reklama

Pożyczają, nie oddają. Jak zaoszczędzić prawie 200 zł?

Opublikowano:
Autor:

Pożyczają, nie oddają. Jak zaoszczędzić prawie 200 zł? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościPrawie tysiąc osób nie oddało książek w Książnicy Płockiej. Kary naliczane są za każdy dzień opóźnienia. Ale do 23 grudnia jest szansa na darowanie win. Książnica ogłosiła abolicję.

Prawie tysiąc osób nie oddało książek w Książnicy Płockiej. Kary naliczane są za każdy dzień opóźnienia. Ale do 23 grudnia jest szansa na darowanie win. Książnica ogłosiła abolicję.

Książnica Płocka to pokaźna instytucja. Główna siedziba jest przy ul. Kościuszki, do tego 13 filii w Płocku, biblioteka dla dzieci, dział zbiorów audiowizualnych. 

- Na koniec listopada tego roku mieliśmy 27.908 aktywnych czytelników. Czyli takich, którzy zjawili się u nas w 2019 roku - mówi Elżbieta Dobroń, zastępca dyrektora Książnicy Płockiej. 

Niestety, prawie 1000 osób nie oddało książki w terminie, czyli w ciągu miesiąca. Do 650 z nich Książnica wysłała upomnienie mailem. A do tego zaproponowała Mikołajkowy prezent - od 6 do 23 grudnia nie ma kar! 

- Robisz przedświąteczne porządki? Masz w domu książkę biblioteczną, którą zapomniałeś oddać? Możesz uniknąć kary za przetrzymane zbiory.  Bez stresu, bez opłat. Zależy nam, by książki wróciły do bibliotek i mogły trafić do rąk przyszłych czytelników - apelują organizatorzy akcji. - Abolicja obowiązuje w budynku głównym i wszystkich filiach Książnicy Płockiej.

To jednorazowa akcja. Książnica odeszła już od akcji "Maj bez kar", bo dłużnicy często czekali... niemal rok właśnie do maja, by wtedy zwrócić jakąś pozycję. Natomiast wciąż jest szansa na zwrot bez kary podczas Nocy Muzeów.

Jeśli ktoś przetrzymuje książkę powyżej miesiąca, musi się liczyć z karą finansową. 10 groszy za jeden dzień. Niby grosze, ale.... jest grupa niechlubnych rekordzistów, którzy zalegają od 6 lat. To daje już ok. 200 zł (nie są wliczane dni świąteczne).

- Z grona zapominalskich najczęściej zwrotów dokonują osoby mające książki tak do roku. Tłumaczą, że zapomnieli, zgubili, nie wiedzieli co zrobić - wylicza Elżbieta Dobroń. - Bywają osoby, które zarzekają się, że to pomyłka, że nigdy takiej książki nie mieli. A później okazuje się, że jednak gdzieś tam leżała...

Co można zrobić? Np. odkupić daną pozycję, lub inną, o zbliżonej wartości. Gorzej, gdy ktoś zgubi jedną część z kompletu.

Pocieszające, że liczba dłużników powoli spada, książnica i file działają w jednym systemie, więc łatwo sprawdzić, co gdzie wypożyczyliśmy. Po miesiącu przeważnie można przedłużyć termin zwrotu. Nie jest to możliwe jednak w przypadku pozycji bardzo popularnych, np. nowości, na które czekają już kolejni chętni.

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo