W okolicy garaży przy ul. Lachmana (tuż przy skrzyżowaniu z ul. Banacha obok fabryki Levisa) unosiły się czarne kłęby dymu.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że na tereniefirmy Eko-Maz przy dość dużych budynkach gospodarczych paliły się m.in. opony oraz plastikowe pojemniki na śmieci, ogień zajął się także dach.
Gryzący dym z opon był tak intensywny, że "gryzło" w oczy i płuca mieszkańców wielu pobliskich bloków.
Na miejscu pojawiła się także policja, trwa akcja strażaków i dogaszanie, ale nie ma już żadnego zagrożenia.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.