Wszyscy doświadczają skutków rosnących cen towarów i usług. Artykuły w sklepach drożeją z dnia na dzień, nie mówiąc już o gigantycznych podwyżkach cen gazu, które wpływają na koszty produkcji. W trudnej sytuacji znaleźli się zarówno pracownicy, przedsiębiorcy i rolnicy. Dosłownie: wszyscy.
- Przedsiębiorcy, z którymi rozmawiałam, boją się o swoją pozycję na płockim rynku - mówiła Elżbieta Gapińska. - Przedsiębiorca, który jest już długo na rynku, mówi mi, że sprzedaje mniej chleba. Czy ludzie będą korzystali z usług? Podwyżki rzędu 400 czy 500 i więcej są powszechne. To gazowa katastrofa.
O sytuacji rolników z okolic Sierpca mówił Marcin Baczewski, przewodniczący sierpeckich struktur Platformy Obywatelskiej.
- Gospodarstwo rolne państwa Goczkiewiczów, miejscowość Chabowo, gmina Zawidz. To 25-hektarowe gospodarstwo. To są średnie i słabie ziemie, stąd konieczność stosowania nawozów sztucznych. W zeszłym roku w gospdarstwie na nawozy wydano ok. 22 tys. złotych. W tej chwili, według nowych cen, rolnicy szacują, że koszt nawozów w tym roku wyniesie 60-65 tys. złotych - mówił Baczewski.
Inflacja dotyka wszystkich, także szpitali. Jak pisaliśmy kilka dni temu, Wojewódzki Szpital Zespolony szacuje, że w kasie zabraknie nawet 35 mln złotych - to efekt rosnących cen w zasadzie wszystkich usług - sprzątania, przygotowywania posiłków, wywozu odpadów komunalnych i medycznych.
- Sektor małych i średnich przedsięborst wytwarza większość polskiego PKB. Mam nieodparte wrażenie, że polski przedsiębiorca stał się wrogiem tego rządu. Przedsiębiorca, przez Jarosława Kaczyńskiego nazywany "cwaniakiem" istnieje tylko po to, żeby zarabiać na elity PiS. Firmy są takiej sytuacji, że będą musiały się zamykać. Jeśli rząd tego nie powstrzyma, będziemy mieli większą inflację, a najwięcej stracą najbiedniejsi. Rozmawiałam z emerytką, która dostała 80 zł większą emeryturę, ale po podliczeniu wszystkich wydatków jest 300 złotych na minusie. Ceny prądu, gazu, leków... - przywoływała Gapińska. - Od 6 lat rząd zasłania się poprzednim rządem. To oni rządzą, to jest ich odpowiedzialność i będziemy ich z tego rozliczać.
Koalicja Obywatelska proponuje obniżkę cen gazu - do tej z sierpnia 2021 roku. Ustawa została odrzucona przez sejm, będzie procedowana w senacie. Arytmetyka sejmowa wskazuje, że nie zostanie przyjęta.
- Mamy przekonanie, że ceny gazu są związane nie tylko ze wzrostem cen surowców, ale też złym zarządzaniem spółkami - mówiła Gapińska. - PiS rządzi przez 6 lat, to się nie zdarzyło z dnia na dzień. Dlaczego nie podjęli żadnych działań, żeby do tego nie doprowadzić - odpowiedziała na pytanie czy podwyżki cen gazu nie są spowodowane także polityką klimatyczną Unii Europejskiej.
Kolejną propozycją KO jest zawieszenie funkcjonowanie Polskiego Ładu na rok, z pozostawieniem tylko kwoty wolnej od podatku i drugiego progu podatkowego.
- Mówimy, żeby jeszcze raz przyjrzeć się zapisom. Jak to za rządów PiS-u, wszystko było przepychane kolanem. Nasi posłowie z komisji finansów cały czas o tym mówili. Niestety, rząd PiS dopycha wszystko kolanem i nikogo nie słucha. Potem wygląda to tak, jak wygląda - mówiła, przywołując obniżkę pensji nauczycieli i służb mundurowych.
Jak mówiła posłanka, Koalicja Obywatelska przewiduje dalszy wzrost inflancji, a przy tym falę zwolnień.
- Ludzie piszą do nas maile, na messendżerze. Ludzie, którzy pracowali po kilkanaście lat, są zwalniani - przywoływała posłanka. - 8,6 proc. to średnia inflacja. Ceny koszyka najbardziej potrzebnych produktów wzrosły jeszcze bardziej.
Czy w Polsce możliwe są wcześniejsze wybory? Rząd może liczyć na minimalną większość, każdy głos w sejmie jest ważny. Niektórzy specjaliści przewidują nawet, że niebawem może dojść do wcześniejszych wyborów.
- W naszym klubie uważamy, że nie będzie wcześniejszych wyborów. Obawiamy się, żeby wybory nie odbyły się później - odpowiedziała na taki scenariusz Gapińska.
Co jednak, jeśli to Koalicja Polska przejęłaby władzę? Co z programami socjalnymi, wprowadzonymi po 2015 roku? Posłanka Gapińska wskazywała jednak wprost, że w przypadku przejęcia władzy Koalicja Obywatelska nie wycofa się z programu "500+".
- Stanowisko Koalicji Obywatelskiej jest jasne: nie zabierzemy nabytych świadczeń - przekonuje. - Nie wyprowadzalibyśmy pieniędzy poza budżet. 280 miliardów złotych jest wyprowadzony poza budżet. To wszystkie spółki i fundacje, które powodują to, że można czerpać z nich pieniądze, a tak naprawdę są poza kontrolą. Wysokie wynagrodzenia w spółkach skarbu państwa... Wydatki na Kancelarię Premiera w 6 lat wzrosły o 600 procent. To niewiarygodne. Połowa klubu PiS to wiceministrowie, w rządzie jest chyba ze 100 osób. Podstawowe koszty to jednak złe prowadzenie polityki. Nie szanuje się małych i średnich przedsiębiorców. Część z nich upadła po pandemii, niektórzy zwracają się o pomoc, bo dostali pomoc w postaci tarczy, a teraz próbuje się im to odbierać. Napędzamy gospodarkę poprzez dawanie pieniędzy, a nie poprzed wytworzenie produktów. To powoduje inflację.
Ostatnie oficjalne dane dotyczące inflancji z grudnia zeszłego roku mówiły o 8,6 proc.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.