Andrzej Nowakowski po raz czwarty został prezydentem Płocka. 52-letni dziś prezydent po raz pierwszy objął stanowisko w 2010 roku, a w tym roku po raz trzeci wygrał w I turze, choć wynik był słabszy, niż blisko 6 lat temu i z ogłoszeniem zwycięstwa trzeba było czekać do rana. Koalicja Obywatelska swój wieczór wyborczy zorganizowała w restauracji Stadionowa - stawiło się kilkadzisiąt osób. W sercu sztabu już po godz. 21:30 zaczęło się liczenie nieoficjalnych wyników. Prezydent na sali pojawił się po 22:00.
- Dziękuję wszystkim, którzy poszli do wyborów i mieli poczucie, że wybory to coś ważnego i że warto uczestniczyć w święcie demokracji, biorąc odpowiedzialność za przyszłość swojej najbliższej ojczyzny. W sposób szczególny dziękuję tym, którzy zaufali mi wierząc, że gwarantuje to dalszy rozwój naszego miasta. Bardzo, bardzo dziękuję. Dziękuję też wszystkim współpracownikom i osobom zaangażowanym w wybory, bo tam Koalicja Obywatelska odniosła największy sukces - mówi dziś Andrzej Nowakowski.
Na urzędującego prezydenta zagłosowało 22 400 osób, wobec 31 268 głosów w 2018 roku. Różnica jest zatem dość wyraźna, choć tym razem głosy rozkładały się na 5 kandydatów. W 2018 startowały 4 kandydatów.
- Z pokorą podchodzę do głosowania i wyniku wyborów. Trzeba pamiętać, że 5,5 roku temu było więcej kandydatów. Przynajmniej w jednym przypadku był silniejszy kontrkandydat, co widać po wynikach. W 2018 roku nie było kandydata Lewicy, więc zapewne duża część tego elektoratu zagłosowała na mnie. Teraz była konkretna kandydatka, która zdobyła ponad 6,4%. To prawie równa się 60%, choć nie można tego tak łatwo liczyć. Frekwencja była dużo niższa i mam wrażenie, że to przyczyniło się do nieco gorszego wyniku - komentuje Nowakowski.
Koalicja Obywatelska znacznie poprawi swój "uchwyt" w radzie miasta. KO ma 12 mandatów i tylko 1 głosu potrzeba do samodzielnej większości. Można sobie wyborazić próbę przeciągnięcia któregoś z radnych.
- Nie jestem zwolennikiem przeciągania nikogo, a rozmowy, która będzie gwarantowała stabilną większośc w radzie miasta. Jestem przekonany, że przed nami dobre rozmowy [z Trzecią Drogą - red.]. Od dwóch kadencji odpowiedzialność rozkłada się między Koalicję Obywatelską i PSL i jestem dobrej myśli w kwestii porozumienia.
Andrzej Nowakowski zapewnia, że serio traktuje obietnice złożone w trakcie kampanii wyborczej, także w naszej debacie.
- Każdą deklarację traktuję jak najbardziej poważnie - mówi prezydent.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.