Policjanci z wydziału do walki z przestępczością samochodową z warszawskiej komendy przeprowadzili czynności w okolicach Płocka. W rezultacie tymczasowo aresztowano za paserstwo 65-letniego Tadeusza W. Sprawą zajęli się już policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Płocku.
Skradziona w Warszawie toyota została odnaleziona w okolicach Płocka. Sprawą zajmowali się policjanci zajmujący się przestępstwami samochodowymi z Komendy Rejonowej Policji Warszawa VII (Praga Południe, Rembertów, Wawer, Wesoła).
Funkcjonariusze obserwowali posesję, w której miał się znajdować skradziony samochód. Zauważyli toyotę, tyle że już z innym numerem rejestracyjnym. Po sprawdzeniu okazało się, że taki numer nie istnieje w rejestrach.
- Dalsze czynności potwierdziły podejrzenia, że był to skradziony samochód. 65-letni Tadeusz W. nie chciał wyjaśnić skąd ma pojazd. Został zatrzymany. Na posesji funkcjonariusze odnaleźli dodatkowo elementy karoserii i wyposażenia innych samochodów, urządzenia do elektronicznego pokonywania zabezpieczeń w pojazdach, między innymi kluczyki, moduły elektroniczne, stacyjki, krótkofalówki. Rzeczy te zostały zabezpieczone podobnie, jak skradziony samochód - opisują policjanci.
Sprawą zajęli się policjanci z płockiej komendy. Zatrzymany 65-letni Tadeusz W. został tymczasowo aresztowany.