reklama

POKiS zamieni się w zamkniętą twierdzę. Dzień i noc będą programować

Opublikowano:
Autor:

POKiS zamieni się w zamkniętą twierdzę. Dzień i noc będą programować - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościZa niespełna trzy tygodnie Płocki Ośrodek Kultury i Sztuki zamieni się jedną wielką pracownię informatyczną. Przed nami III edycja Hackathonu, czyli wydarzenia, które daje młodym programistom szansę na stworzenie unikatowej aplikacji. Niewykluczone, że w przyszłości wszyscy z niej skorzystamy.

Za niespełna trzy tygodnie Płocki Ośrodek Kultury i Sztuki zamieni się jedną wielką pracownię informatyczną. Przed nami III edycja Hackathonu, czyli wydarzenia, które daje młodym programistom szansę na stworzenie unikatowej aplikacji. Niewykluczone, że w przyszłości wszyscy z niej skorzystamy. 

40 godzin programowania non stop, w trzyosobowych zespołach. Przerwy na spanie oficjalnie nie przewidziano, choć wiadomo, że trochę odpoczynku się przyda. Dlatego też w Płockim Ośrodku Kultury i Sztuki będzie też strefa chilloutu - z hamakami i Play Station. 23 rozpocznie się III edycja płockiego Hackathonu, czyli maratonu programowania. Wszystko po to, żeby stworzyć aplikację przydatną dla miasta i mieszkańców. Wspierane będą trzy obszary tematyczne:

  • e-Płock, czyli inteligentne rozwiązania wspierające miejskie usługi publiczne,
  • szybko do celu, czyli pomysły na usprawnienie komunikacji w mieście,
  • Junior & Senior, czyli promocja ekologii i bezpieczeństwa dla wszystkich pokoleń

Miasto dostarczy bazę danych, na których będzie można pracować, miejsce, jedzenie i picie. Będą też mentorzy, czyli przedstawiciele firm, które będą wspierać młodzież. Wystarczy zebrać trzyosobową drużynę, zabrać sprzęt i mieć pomysł na aplikację. Tych nie brakuje. 

- Pomysłów jest bardzo dużo. Przykładowo rok temu jeden z zespołów stworzył model czujnika do strefy płatnego parkowania. W zamyśle aplikacja zaprowadza nas na miejsce i w prosty sposób znajdujemy miejsce do zaparkowania. Pomysł został naturalnie podchwycony przez mentorów, trzech chłopaków zostało zaangażowanych przy tego typu elementach. Uczestnicy dwóch poprzednich Hackathonów nie przyszli tylko po to, żeby spędzić te 40 godzin. Znaleźli miejsca na praktykę, nawiązali współpracę z firmami - mówi Jacek Terebus, zastępca prezydenta ds. inwestycji i rozwoju. 

Jak dodaje wiceprezydent, na płockim Hackathonie będą przedstawiciele firm, które wiodą prym na rynku programowania. Do tej pory na dwóch edycjach Hackathonu zgłoszono 28 pomysłów, a przynajmniej trzy aplikacje są rozwijane. Przykładowo jest taka, która pozwala czasowo adoptować zwierzę, np. od osób, które wyjeżdżają na wakacje. 

- Promujemy aplikacje, których nie ma. To bardzo duże wyzwanie. To często autorskie pomysły, zostawiamy młodzieży wolność wyboru.  Nie bierzemy na siebie praw autorskich - podkreślił Terebus. - Jeden z zespołów współpracował z Miejskim Ośrodkiem Sportu i Rekreacji nad aplikacją sportową. Zakładam, że niedługo może zostać uruchomiona - mówił o namacalnych efektach dwóch poprzednich edycji. 

Innym z nich jest fakt, że trzy zespoły po ostatnim Hackathonie znalazły pracę u mentorów. 

- Efekt finalny jest istotny i może być wykorzystany w Płocku, Polsce czy na świecie. Dla nas najważniejsze jest jednak danie szansy młodym ludziom, bo w niewielu miastach mają taką możliwość. Zdobywają niesamowite doświadczenie. Przychodzą na Hackathon z pewną wiedzą, a tu zdobywają kontakty, rozmawiają z ekspertami. Mentor już na tym etapie może zaprosić młodych ludzi do współpracy - mówił prezydent Andrzej Nowakowski. 

Na uczestników czekają atrakcyjne nagrody o wartości kilkudziesięciu tysięcy złotych. Początek imprezy w sobotę 23 listopada o 9:00, prezentacja wyników w niedzielę 24 listopada o 16:00, a o 18:30 ogłoszenie wyników. Wszystkie informacje można znaleźć na stronie wydarzenia

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo