Dzielnicowy z posterunku w Zawidzu, po zakończonej służbie, zatrzymał 20-latka, który kilka dni wcześniej ukradł rower w Sierpcu.
O kradzieży jednośladu poinformowała funkcjonariuszy sierpczanka. Zostawiła niezabezpieczony rower przed sklepem i weszła zrobić zakupy. Gdy seniorka wróciła, roweru już nie było.
Kilka dni później, już po zakończeniu służby, dzielnicowy gminy Zawidz Paweł Kobuszewski wracał do domu.
- W pewnym momencie rozpoznał rower i znajdującą się przy nim osobę. Wspólnie z kolegą z patrolu podjął interwencję wobec „nowego” właściciela, który, ku zdziwieniu funkcjonariuszy, był tak samo ubrany jak w chwili kradzieży - informuje podkomisarz Krzysztof Kosiorek, zastępca naczelnika wydziału prewencji w Komendzie Powiatowej Policji w Sierpcu.
Okazało się, że 20-latek ukradł rower, gdyż nie miał czym wrócić do domu po wizycie w... sierpeckiej komendzie policji. Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży roweru, a odzyskany jednoślad szybko wrócił do prawowitej właścicielki.
Jak poinformowała dziś policja, 20-latek w najbliższym czasie odpowie za kradzież przed sądem.