Po pijaku włamali się do sąsiadki

Trzech nietrzeźwych włamywaczy wpadło wczoraj w ręce policjantów. Zatrzymani to stali bywalcy płockich komisariatów.

Wczoraj późnym wieczorem trzech młodych mężczyzn ośmielonych krążącymi w żyłach promilami postanowiło włamać się do jednego z mieszkań na osiedlu Grabówka. Jako że 3 promile w organizmie to nie lada wynik, można domniemywać, że nie byli specjalnie dyskretni i wybijając szybę, narobili niezłego rumoru. W każdym razie ok. 22.00 dyżurny płockiej policji otrzymał zgłoszenie o włamaniu i na miejscu pojawił się patrol. Świadkowie przedstawili rysopisy pijanych rabusiów i mundurowi zaczęli przeczesywać okoliczne uliczki. Poszukiwania nie trwały długo – po kilku minutach przy ul. Spółdzielczej kompletnie zalani włamywacze wpadli w ręce policjantów. - Mężczyźni mieszkają na jednym osiedlu, mają od 25 do 28 lat i są dobrze znani płockim funkcjonariuszom jako sprawcy kradzieży – informuje rzecznik płockiej policji Piotr Jeleniewicz. - Podczas badania trzeźwości alkomat u każdego z nich wykazał ponad 3 promile alkoholu w organizmie.

Teraz cała trójka dochodzi do siebie w policyjnym areszcie, a operacyjni ustalają wielkość strat i sprawdzają, co zginęło z mieszkania w wyniku nocnej wyprawy trzech rabusiów. Gdy zatrzymani wytrzeźwieją, zostaną przesłuchani. Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat za kratkami.