Opisywana sytuacja miała miejsce w minioną środę, na jednej z dróg powiatu płockiego. To wtedy policjantka z Mrągowa, która podróżowała wraz w wykładowcą Akademii Policji w Szczytnie, w czasie wolnym od służby zauważyła pojazd, który znajdował się w rowie.
- Naturalnym odruchem funkcjonariuszy jest chęć udzielenia pomocy, wobec czego zatrzymali się i podeszli do kierowcy zapytać, czy wszystko w porządku. Mężczyzna odpowiedział zdawkowo.
- relacjonują w KWP w Olsztynie.
Kierowca przekonywał, że nic mu nie jest. Wysiadł z auta i pospiesznie skierował się do stacji paliw, gdzie poprosił ekspedientkę o sprzedanie mu alkoholu. Jeden z policjantów poszedł za mężczyzną i uniemożliwił mu kupno i wypicie alkoholu do czasu przyjazdu policyjnego patrolu. W międzyczasie mrągowska funkcjonariuszka zadzwoniła na numer 112.
- Kierowca był zdenerwowany, próbował oddalić się z miejsca zdarzenia, powtarzając cały czas, że wypił alkohol po zdarzeniu. Policjanci uniemożliwili mu ucieczkę i zaczekali na przybycie dzielnicowego z Komisariatu Policji w Gąbinie.
- podaje oficer prasowe KWP w Olsztynie.
Okazało się, że 42-letni mieszkaniec Płocka, miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.