W ubiegłym tygodniu zamieściliśmy artykuł dotyczący czternastolatki, której o pięć minut przedawnił się bilet. Jak informowała jej matka, dziewczynka znalazła się wieczorem w Imielnicy na dużym mrozie. Kontroler komunikacji miał ją wysadzić z autobusu z dala od jej miejsca zamieszkania. Jak się okazuje, spółka właśnie wprowadziła zmiany, by do takich sytuacji nie dochodziło.
Zarząd Komunikacji Miejskiej postanowił właśnie wprowadzić zmiany w wewnętrznych regulacjach dotyczących kontroli.
[ZT]18279[/ZT]
Jak poinformowała nas dzisiaj Kinga Wochowska, rzeczniczka KM, decyzją zarządu zostały wprowadzone nowe wewnętrzne regulacje kontroli w autobusach komunikacji dotyczące nieletnich.
- Podczas kontroli w przypadku nieletnich, jeśli zostanie stwierdzony nieważny bilet bądź jego brak, a osoba kontrolująca nie będzie w stanie wypisać opłaty dodatkowej do miejsca, w którym nieletni ma wysiąść to będzie musiała opuścić z nim autobus na przystanku docelowym - poinformowała Kinga Wochowska, rzeczniczka KM.
Zmiany tych przepisów mają na przyszłość zapobiec sytuacjom, kiedy dziecko pozostawia się po zmroku kilka przystanków od domu.
- Jestem bardzo zadowolona - stwierdza mama czternastolatki. - Dostałam pismo z KM o zmianie regulaminu i takie sytuacje nie będą miały miejsca. Mam nadzieję, że dzięki temu nigdy żadne dziecko nie będzie narażone na taki stres - zapewnia.