Przypomnijmy, złożono 17 wniosków o dofinansowanie płockich inwestycji w ramach rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Wśród nich były m.in. remont ul. Wyszogrodzkiej, przebudowa ul. Granicznej, budowa stadionu Wisły Płock czy sali koncertowej. Wartość wszystkich inwestycji przekraczała 615 mln złotych. 8 grudnia rząd rozstrzygnął konkurs. Żadna z 17 inwestycji, o które wnioskował ratusz, nie została uwzględniona.
Według włodarza miasta, sposób rozdzielania pieniędzy był co najmniej niejasny. W jego opinii kłóci się on z ideą powstania całego programu.
- Od samego początku ten fundusz miał rekompensować samorządom straty poniesione w wyniku pandemii koronawirusa - przekonywał Andrzej Nowakowski. - To straty, które w przypadku Płocka poniosła chociażby komunikacja miejska, której nie objęła żadna rządowa tarcza. Jako samorząd przekazaliśmy kilka milionów też płockiemu ZOO, bo przez decyzję rządu był on bez sensu zamknięty - wracał pamięcią podczas spotkania z dziennikarzami.
Prezydent Płocka dziękował za środki, które miasto otrzymało w ramach pierwszej transzy programu. Przyznał, że wówczas faktycznie miasto otrzymało prawie 16 mln złotych.
- Faktycznie Płock dostał słynny czek - wspominał Nowakowski. - Początkowo był on bez pokrycia, później jednak pieniądze wpłynęły na konto. W pierwszej transzy programu przygotowano pulę 5 mld złotych, która została proporcjonalnie podzielona na wszystkie gminy. Teraz jednak podział pieniędzy jest niejasny - powiedział.
Prezydent Płocka w dość dosadnych słowach skomentował kryteria podziału środków. Jego zdaniem rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych to metoda na promowanie tych samorządów, które sympatyzują z Prawem i Sprawiedliwością.
- Pieniądze otrzymały tylko te okoliczne gminy, które są blisko Prawa i Sprawiedliwości - stwierdził. - Region radomski otrzymał kilkadziesiąt razy więcej niż region płocki, a sam Radom na przykład 30 mln złotych na budowę wiaduktu prowadzącego do nowego lotniska. Powiat siedlecki zaś otrzymał dofinansowanie na wszystkie złożone wnioski. Powiat płocki, przypomnijmy, na żadną - porównywał podczas konferencji.
Pomimo tego, włodarz miasta zapowiedział, że miasto będzie dalej ubiegało się o środki z programu, w którym nabór wniosków trwa. Tym razem złożone zostaną trzy wnioski: o 40 mln zł dofinansowania na wiadukt nad Brzeźnicą, 19 mln na dokończenie ul. Granicznej i 20 mln na remont Chopina z budową odwodnienia wiaduktu. – Można wnioskować o dofinansowanie do trzech inwestycji i to robimy. Zobaczymy jak tym razem te środki zostaną podzielone – mówił Nowakowski.
Już teraz jednak prezydent Płocka zwrócił się do premiera m.in. o wyjaśnienie tego, jakie są szczegółowe kryteria oceny wniosków w ramach Funduszu Inwestycji Lokalnych.
- Zwróciłem się o to w trybie informacji publicznej, jako Andrzej Nowakowski - nie jako prezydent Płocka - zdradził włodarz miasta. - Jak każdy obywatel mam prawo do takich informacji - mówił na zakończenie.
Nabór wniosków w ramach trzeciej transzy rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych trwa do 28 grudnia 2020 roku.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.