Podczas dzisiejszej konferencji prasowej organizatorzy Pikniku Lotniczego, który miał się odbyć w czerwcu na lotnisku, poinformowali, że impreza została odwołana z kilku powodów. Poza tegoroczną lokalizacją pikniku, nie bez znaczenia jest obecna jest sytuacja międzynarodowa.
Podczas konferencji w siedzibie Aeroklubu Ziemi Mazowieckiej organizatorzy Pikniku Lotniczego oficjalnie potwierdzili odwołanie imprezy. Jako główny powód takiej decyzji podano tegoroczną lokalizację pikniku. W związku z planowaną renowacją skarpy wiślanej miał odbyć się na lotnisku przy ulicy Bielskiej.
– Sponsorzy, którzy mieli pokryć część kosztów organizacji pikniku, nie ukrywali, że interesuje ich ekspozycja nośników reklamowych na Wzgórzu Tumskim – mówił prezes AZM Jan Chrobociński. – Ich rezygnacja wynika z tego, że nie byli zainteresowani reklamowaniem się na lotnisku.
Drugi z wymienianych na konferencji powodów to prace melioracyjne prowadzone na wschodniej części lotniska. Mogłyby ona utrudniać starty i lądowania samolotów. Nie wiadomo, czy w takiej sytuacji Urząd Lotnictwa Cywilnego wyraziłby zgodę na pokazy. – Organizatorzy pikników lotniczych są bardzo restrykcyjnie kontrolowani – przyznał Jan Chrobociński. – Każdy start musi być filmowany z poziomu pasa startowego. Już w ubiegłym roku mieliśmy poważne problemy związane ze zbyt miękkim podłożem. Niektóre ciężkie maszyny nie mogły przez to lądować.
Pozostaje jeszcze jedna kwestia. Jedną z największych atrakcji miał być udział wojsk lotniczych oraz latających obiektów marynarki wojennej. Niestety, w obecnej sytuacji politycznej (chodzi o konflikt na Ukrainie) ich udział w pokazach stanął pod wielkim znakiem zapytania.
Odwołanie tegorocznej edycji Pikniku Lotniczego oznacza, że w kasie miejskiej pozostanie do zagospodarowania 500 tysięcy złotych, przeznaczonych na współorganizację tej imprezy. – W czerwcu będziemy gościć siatkarską Ligę Europejską – mówił wiceprezydent Roman Siemiątkowski. – Można przypuszczać, że część pieniędzy przeznaczonych pierwotnie na Piknik Lotniczy zostanie przeznaczona na siatkówkę.
O tym, na co będzie wydana reszta zaoszczędzonych pieniędzy, prawdopodobnie zadecydują radni podczas najbliższej sesji. – Mam nadzieję, że remont skarpy wiślanej zostanie zakończony w planowanym terminie – powiedział Roman Siemiątkowski. – Jeśli tak się stanie, na sesji budżetowej będzie można zdecydować, ile pieniędzy przeznaczyć na przyszłoroczny Piknik Lotniczy. Jestem bowiem przekonany, że wróci on do kalendarza imprez.
Jan Chrobociński ujawnił, że organizacja tegorocznego Pikniku Lotniczego miała kosztować 720 tysięcy złotych, z czego 500 tys. miało pochodzić z kasy miejskiej, a reszta od sponsorów. Pieniądze miały być przeznaczone głównie dla grup pokazowych, będących największą atrakcją pikniku. – Mam nadzieję, że na przyszły rok uda nam się zakontraktować nie tylko ekipy polskie, ale i zagraniczne – powiedział Jan Chrobociński. – Tym samym będziemy mogli zrobić imprezę, której atrakcyjność nie będzie budziła najmniejszych wątpliwości.
Podczas konferencji w siedzibie Aeroklubu Ziemi Mazowieckiej organizatorzy Pikniku Lotniczego oficjalnie potwierdzili odwołanie imprezy. Jako główny powód takiej decyzji podano tegoroczną lokalizację pikniku. W związku z planowaną renowacją skarpy wiślanej miał odbyć się na lotnisku przy ulicy Bielskiej.
– Sponsorzy, którzy mieli pokryć część kosztów organizacji pikniku, nie ukrywali, że interesuje ich ekspozycja nośników reklamowych na Wzgórzu Tumskim – mówił prezes AZM Jan Chrobociński. – Ich rezygnacja wynika z tego, że nie byli zainteresowani reklamowaniem się na lotnisku.
Drugi z wymienianych na konferencji powodów to prace melioracyjne prowadzone na wschodniej części lotniska. Mogłyby ona utrudniać starty i lądowania samolotów. Nie wiadomo, czy w takiej sytuacji Urząd Lotnictwa Cywilnego wyraziłby zgodę na pokazy. – Organizatorzy pikników lotniczych są bardzo restrykcyjnie kontrolowani – przyznał Jan Chrobociński. – Każdy start musi być filmowany z poziomu pasa startowego. Już w ubiegłym roku mieliśmy poważne problemy związane ze zbyt miękkim podłożem. Niektóre ciężkie maszyny nie mogły przez to lądować.
Pozostaje jeszcze jedna kwestia. Jedną z największych atrakcji miał być udział wojsk lotniczych oraz latających obiektów marynarki wojennej. Niestety, w obecnej sytuacji politycznej (chodzi o konflikt na Ukrainie) ich udział w pokazach stanął pod wielkim znakiem zapytania.
Odwołanie tegorocznej edycji Pikniku Lotniczego oznacza, że w kasie miejskiej pozostanie do zagospodarowania 500 tysięcy złotych, przeznaczonych na współorganizację tej imprezy. – W czerwcu będziemy gościć siatkarską Ligę Europejską – mówił wiceprezydent Roman Siemiątkowski. – Można przypuszczać, że część pieniędzy przeznaczonych pierwotnie na Piknik Lotniczy zostanie przeznaczona na siatkówkę.
O tym, na co będzie wydana reszta zaoszczędzonych pieniędzy, prawdopodobnie zadecydują radni podczas najbliższej sesji. – Mam nadzieję, że remont skarpy wiślanej zostanie zakończony w planowanym terminie – powiedział Roman Siemiątkowski. – Jeśli tak się stanie, na sesji budżetowej będzie można zdecydować, ile pieniędzy przeznaczyć na przyszłoroczny Piknik Lotniczy. Jestem bowiem przekonany, że wróci on do kalendarza imprez.
Jan Chrobociński ujawnił, że organizacja tegorocznego Pikniku Lotniczego miała kosztować 720 tysięcy złotych, z czego 500 tys. miało pochodzić z kasy miejskiej, a reszta od sponsorów. Pieniądze miały być przeznaczone głównie dla grup pokazowych, będących największą atrakcją pikniku. – Mam nadzieję, że na przyszły rok uda nam się zakontraktować nie tylko ekipy polskie, ale i zagraniczne – powiedział Jan Chrobociński. – Tym samym będziemy mogli zrobić imprezę, której atrakcyjność nie będzie budziła najmniejszych wątpliwości.
