Przy Przemysłowej trwają roboty, samochody grzęzną w długim korku, dochodzi do dantejskich scen, a na dodatek ford potrącił starszą kobietę. A - według naszego czytelnika, funkcjonariusze nie kierują ruchem, tylko… wlepiają mandaty. Policja odpiera: wlepiamy mandaty, owszem, ale od dawna i nie bez przyczyny!
Ledwo co skończyliśmy pisać o utrudnieniach w ruchu przy centrum handlowym Panorama na Podolszycach, gdy przed 14.00 zadzwonił wściekły jak osa czytelnik z opisem sytuacji przy centrum handlowym Echo (dawny Champion). -Zobaczcie, co się dzieje przy Przemysłowej, korek do wyjazdu na Tysiąclecia długi jak makaron spaghetti, bo trwają jakieś roboty drogowe, a nigdzie żadnej informacji - denerwuje się nasz czytelnik.
Na koniec rozmowy pan Andrzej zwymyślał… płockich policjantów. Nasz czytelnik uważa, że policjanci drogówki zamiast pomóc w opanowaniu trudnej sytuacji drogowej, znaleźli sobie doskonałą sposobność na wlepianie mandatów. - Policja ustawiła się przy skrzyżowaniu, ale nie kieruje ruchem i nie wiem, co tam robi, może na wyrywki zatrzymuje do kontroli, ja się pytam, czy to jest odpowiedni moment i miejsce?! - relacjonuje z furią płocczanin. - Samochody próbują wykaraskać się jakoś z tej sytuacji, widząc korek, zawracają i przekraczają oznakowanie poziome, i od razu do akcji wkracza drogówka z blankiecikiem!
Problem z nieokiełznanymi pieszymi przy Mostach wciąż żywy. Ale już niedługo!
Asp. Krzysztof Piasek z płockiej policji przyznaje: to prawda, przy Przemysłowej tworzy się korek, bo trwają tam prace drogowe, a poza tym jak zwykle po południu ruch znacznie się wzmaga. Policjant zdecydowanie zaprzecza jednak domysłom czytelnika, jakoby funkcjonariusze drogówki zbierali żniwo, korzystając z ogólnego zamieszania w tym miejscu. - Pracuje tam tylko jeden pieszy patrol! - odpiera Krzysztof Piasek i przypomina, że mundurowi pilnują tam porządku nie od wczoraj. - Ich zadaniem jest reagowanie na wykroczenia w związku z nagminnym przekraczaniem jezdni w niedozwolonym miejscu.
Chodzi o problem znany od momentu powstania Mostów: jedno z wyjść galerii umiejscowione jest dokładnie vis a vis drugiego centrum handlowego, Echo, a przejścia dla pieszych dopiero przy światłach na skrzyżowaniu z Tysiąclecia i hen hen daleko, aż przy Płockim Centrum Handlowym przy Rembielińskiego. Więc obładowani siatami i torbami zakupowicze zamiast przejść na pasach, na potęgę wybierają najkrótszą drogę - na przełaj, przez jezdnię, co oczywiście jest nie tylko zabronione, ale i przede wszystkim szalenie niebezpieczne. - Działania policji w tym miejscu spotykają się z akceptacją społeczną, wychodzą naprzeciw oczekiwaniom płocczan, od których wielokrotnie spływały skargi do wydziału ruchu drogowego - zapewnia asp. Piasek.
Jak się dowiedzieliśmy, zamieszanie drogowe, które rodzi się przy Mostach w związku z umiejscowieniem pasów totalnie lekceważonych przez zaabsorbowanych zakupami pieszych, będzie chyba miało swój szczęśliwy finał. - Roboty w tym miejscu prowadzi właściciel galerii, Manhattan Development i są one związane z przebudową przejścia dla pieszych - powiedział nam z kolei rzecznik MZD, Konrad Kozłowski.- Utrudnienia w ruchu potrwają w tym miejscu prawdopodobnie do 25 listopada.
Żeby nie było już żadnych wątpliwości co do intencji pracujących przy Przemysłowej policjantów, zapytaliśmy jeszcze p.o. rzecznika płockiej policji, co w takim razie z radiowozem policyjnym ustawionym dokładnie przy skrzyżowaniu Przemysłowej z Tysiąclecia, którego widać na zdjęciu przesłanym mmsem od naszego czytelnika? Bo rzeczywiście, wygląda to tak, jakby policja sprawdzała, czy koła są dobrze napompowane… - Dziś w południe w tym miejscu doszło do wypadku: kierujący fordem escortem 24-letni mieszkaniec powiatu płockiego skręcając w prawo, potrącił na pasach 74-letnią płocczankę - wyjaśnia Krzysztof Piasek. - Kobieta z urazem nogi i głowy trafiła do szpitala, policja ustala okoliczności tego zdarzenia. Wiadomo na razie, że 24-latek był trzeźwy.
Piekiełko przy Mostach.A policja korzysta?
Opublikowano:
Autor: Małogrzata Rostowska
Przeczytaj również:
WiadomościPrzy Przemysłowej trwają roboty, samochody grzęzną w długim korku, dochodzi do dantejskich scen, a na dodatek ford potrącił starszą kobietę. A - według naszego czytelnika, funkcjonariusze nie kierują ruchem, tylko… wlepiają mandaty. Policja odpiera: wlepiamy mandaty, owszem, ale od dawna i nie bez przyczyny!
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE