reklama

Panie żyją dłużej niż panowie. O 10 lat

Opublikowano:
Autor:

Panie żyją dłużej niż panowie. O 10 lat - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościStatystyczna mieszkanka Mazowsza ma ponad 40 lat, dożyje osiemdziesiątki. Krócej, bo 73 lata będzie żył jej statystyczny mąż. Większość z nas pracuje, mamy większe mieszkania, zmywarki, częściej chodzimy do teatru i kina, za to niestety coraz mniej czytamy.

Statystyczna mieszkanka Mazowsza ma ponad 40 lat, dożyje osiemdziesiątki. Krócej, bo 73 lata będzie żył jej statystyczny mąż. Większość z nas pracuje, mamy większe mieszkania, zmywarki, częściej chodzimy do teatru i kina, za to niestety coraz mniej czytamy.

Jak zmienili się mieszkańcy Mazowsza przez ostatnie 10 lat? - odpowiedź wyłania się z danych statystycznych i spisów powszechnych z lat 2002 i 2011, które opracowały służby prasowe Urzędu Wojewódzkiego.

Z liczb wyłania się ciekawy obraz nas samych.

Statystyczna mieszkanka Mazowsza ma ponad 40 lat, mieszka w mieście, jest dobrze wykształcona. Wyszła za mąż mając ponad 26 lat, a więc już po studiach i rozpoczęciu kariery zawodowej. Dziecko urodziła ok. 30. roku życia.

Kobiety Mazowsza nie mają zbyt wiele dzieci - na jedną kobietę w wieku rozrodczym przypada statystycznie 1,4 dziecka. Połowa z nich pracuje zawodowo, najczęściej na etacie w prywatnej firmie. Statyczna Polka mieszkająca na Mazowszu dożyje blisko 82 lat.

Dużo krócej żyją mężczyźni - statystyczny mazowszanin dożywa 73. roku życia. Pracuje zawodowo, zazwyczaj w prywatnej firmie na etacie. Zatrudnienie znajduje dwóch na trzech mężczyzn na Mazowszu. Ma wykształcenie średnie, najczęściej jest żonaty. Ożenił się mając blisko 29 lat.

Większość z nas nadal się żeni, choć liczba osób żyjących w związkach partnerskich w ciągu minionej dekady wzrosła o 70 proc. Wciąż małżeństwa stanowią zdecydowaną większość, tylko 2,2 proc. par żyje w związkach partnerskich. O 30 proc. wzrosła liczba osób rozwiedzionych (w 2011 r. stanowili 5,8 proc. populacji).

W ciągu ostatnich 10 lat przybyło mieszkańców Mazowsza - na koniec ub. roku mieszkało tu ponad 5,3 mln osób, z których ok. 52 proc. to kobiety. Oznacza to, że w ciągu minionej dekady przeprowadziło się do nas ok. 140 tys. osób - to prawie jedno miasto wielkości Płocka. Najczęściej przeprowadzali się do nas sąsiedzi, czyli mieszkańcy województw lubelskiego, łódzkiego i podlaskiego. W większości mieszkamy w miastach, tylko jedna trzecia to mieszkańcy wsi.

Nie wyjeżdżamy tak chętnie jak 10 lat temu do Stanów, najczęściej wybieramy Wielką Brytanię.

Mazowsze - województwo staruszków

Mazowsze coraz bardziej się starzeje. Jak podaje biuro prasowe, w ub. roku mediana, czyli wiek środkowy (wartość mediany wyznacza granicę wieku, którą połowa osób w danej zbiorowości już przekroczyła, a druga połowa jeszcze nie osiągnęła) wyniosła 38 lat - rok więcej niż 10 lat temu. Wzrosła też liczba osób w wieku poprodukcyjnym, zwłaszcza wśród kobiet - w ub. roku było to już 24,7 proc. wśród mieszkanek Mazowsza.

Kobiety są coraz lepiej wykształcone - co czwarta ma wykształcenie wyższe (25,9 proc), podczas gdy u mężczyzn ten odsetek jest trochę niższy (ok. 21 proc.). Spada za to liczba osób z wykształceniem podstawowym i gimnazjalnym. Wciąż przeważa wykształcenie z średnie (ogólnokształcące, średnie zawodowe i policealne).

Jak podają służby prasowe, poprawia się sytuacja na rynku pracy - pracuje ponad 55 proc. z nas. Aktywnych zawodowo jest blisko 50 proc. kobiet i ponad 63 proc. mężczyzn. Średnio pracy szukamy niespełna 10 miesięcy. 10 lat temu życiorysy wysyłaliśmy przez około półtora roku.
 
Lepiej jest też z nasza sytuacją mieszkaniową. Przeciętna powierzchnia mieszkania wynosi ponad 67 m kw., do dyspozycji jednej osoby jest średnio blisko 27 m kw.
W ponad połowie mieszkań jest mikrofalówka, w co piątym tematem stosu brudnych naczyń zajmuje się  zmywarka.

Komórkę ma teraz niemal każdy - telefon komórkowy jest w ok. 92,5 proc. gospodarstw domowych, coraz więcej z nas ma też komputery - 71, 4 proc., a komputer z dostępem do Internetu - 67,5 proc.

Aż 63 proc. gospodarstw domowych ma samochód - w porównaniu do danych sprzed dziewięciu lat to wzrost o 17 punktów proc.

Dbamy o zdrowie, choć jest trochę trudniejsze niż 10 lat temu. Jak wskazują statystyki częściej chodzimy do lekarza i dentysty, choć są oni mniej dostępni w porównaniu z 2002 r. Wtedy na jednego lekarza przypadało 357 pacjentów, a w 2011 r. - było ich 435. (na jednego stomatologa - ponad 2,2 tys. pacjentów kiedyś, dziś ponad 3,8 tys. osób). Wrosła z kolei znacznie dostępność aptek.

Na co chorujemy najczęściej? Dorośli na choroby układu krążenia (51 proc. schorzeń), a dzieci na różnego rodzaju alergie.

Poprawia się za to nasza kondycja - pali 27,5 proc. z nas (10 lat temu paliło 29,7 proc.) coraz więcej osób uprawia sport. Najpopularniejsza jest jazda na rowerze i pływanie, na trzecim miejscu - piłka nożna u panów i aerobik albo fitness u pań.

Częściej chodzimy do kina albo teatru, chociaż bilety zdrożały. Niestety, potwierdzają się znów alarmujące dane dotyczące spadającego czytelnictwa. Wciąż czytamy coraz mniej - w 2011 r. na jednego czytelnika przypadało średnio 15 wypożyczonych książek. Dziesięć lat temu było to 18 książek.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE