PKN ORLEN ustalił miejsce, w którym do końca listopada ma powstać szpital tymczasowy dla pacjentów z COVID-19. Koncern zdecydował się na plac przy Centrum Badawczo-Rozwojowym, które rośnie na terenie Płockiego Parku Przemysłowo-Technologicznego.
W ostatnich dniach ustalono, że na potrzeby szpitala tymczasowego dla pacjentów z COVID-19 nie nadaje się budynek po Szkole Podstawowej nr 17 na Miodowej. Przystosowanie infrastruktury szkolnej na potrzeby szpitala zakaźnego w ocenie przedstawicieli Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego zajęłoby miesiące.
[ZT]26786[/ZT]
Nie ma w Płocku innego miejsca, więc szpital tymczasowy powstanie od zera na placu przy Centrum Badawczo Rozwojowym.
- Ruszyły już pierwsze prace związane z zagospodarowaniem miejsca pod przygotowanie placówki - poinformowało biuro prasowe PKN ORLEN.
W tymczasowym szpitalu w Płocku ma być ok. 200 łóżek dla pacjentów z potwierdzonym COVID-19.
- Nadzwyczajna sytuacja, z którą mamy do czynienia, wymaga od nas szybkich i zdecydowanych działań. Dziś jedną z najpilniejszych potrzeb jest budowa tymczasowych szpitali. Jesteśmy w stałym kontakcie z przedstawicielami rządu i koncentrujemy się na tym, aby placówki zaczęły funkcjonować jak najszybciej. Przygotowywany jest już teren pod szpital w Płocku. Jednocześnie, we współpracy ze spółką Energa z Grupy ORLEN, pracujemy nad realizacją podobnego projektu w Ostrołęce - mówi Daniel Obajtek, Prezes Zarządu PKN ORLEN.
Prezes Obajtek kilka dni temu zapowiedział, że pierwsze 100 łóżek będzie gotowych do 20 listopada.
Koncern włącza się w walkę z pandemią od samego początku - w zakładach w Jedliczach produkowany jest płyn do dezynfekcji, Koncern kupił też środki ochrony osobistej czy aparaturę, która trafiła do szpitali - również tego w Płocku. Póki co ORLEN swoje wydatki na walkę z pandemią obliczył na 120 mln złotych.