Pomysł połączenia dwóch polskich firm sektora naftowego ma już minimum 10 lat i co pewien czas wraca. W pewnych kręgach w Płocku budzi lekkie poruszenie, zainteresowanie, a w Trójmieście – larum i gromki protest. I znów się pojawił, bo nic nie wyszło z planu prywatyzacji Lotosu. Rosjan i Chińczyków nie chcemy, inni nie palą się do zakupu 53 proc. akcji. Resort „odpuścił” także sprzedaż spółki z Gdańska na giełdzie, bo sytuacja na światowych rynkach kapitałowych jest zła.
Ponieważ mocno zadłużonemu Lotosowi potrzebny jest inwestor strategiczny, skarb państwa spojrzał na krajowe podwórko. A tam siłą rzeczy głównym graczem jest spółka z Płocka. Specjaliści w większości zmiażdżyli ten pomysł, wskazali na jeszcze większą monopolizację rynku, gdyby doszło do fuzji. A z monopolu jeszcze w żadnej branży klientom nic dobrego nie przyszło. Zresztą Orlen wcale nie jest finansowym krezusem, wciąż spłaca raczej bezsensowny zakup litewskiej rafinerii Możejki. Oprócz Orlenu jako potencjalnego inwestora wymienia się także Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo. Co wyjdzie z tych „odgrzewanych kotletów”? Zobaczymy w ciągu kilku miesięcy.
Orlen przedstawił niedawno swoje wyniki za 2011 rok. Rewelacji nie ma, a nawet więcej – było dość słabo. Zysk operacyjny według tzw. wskaźnika LIFO wyniósł ponad 900 mln zł, ale to spadek aż o 800 mln zł w porównaniu z rokiem 2010. Co na to wpłynęło? - Niska marża rafineryjna, drożejąca ropa – aż o 40 procent - i osłabienie złotego – tłumaczą w spółce. - Segment rafineryjny odnotował wynik na granicy rentowności, a w obszarze handlu detalicznego zysk operacyjny spadł prawie o połowę. Tylko petrochemia zanotowała wzrost. W detalu niskie marże zostały zrekompensowane znaczącym wzrostem wielkości sprzedaży. Przychody ze sprzedaży na wszystkich rynkach były rekordowe i przekroczyły 100 mld zł.
Orlen od lat myśli o własnych źródłach surowca. W ub.r zakończył pierwsze pionowe odwierty w poszukiwaniu gazu łupkowego w Lubartowie i Wierzbicy, w br. w Hrubieszowie rozpoczną się badania sejsmiczne. Koncern angażuje się też w poszukiwania złóż ropy. Trwa analiza danych przed wyborem miejsc odwiertów na Lubelszczyźnie oraz na szelfie łotewskim, a na Niżu Polskim (Sieraków) prowadzone są prace nad odwiertem rozpoznawczym.
Spółka zamierza za około 1,5 mld zł zbudować elektrownię gazową we Włocławku, ma już decyzję środowiskową oraz pozwolenie na budowę bloku energetycznego. Budowa zacznie się jeszcze w tym roku,zakończy na na przełomie 2014/2015.