Wojewódzki Szpital Zespolony od kilku tygodni leczy więcej pacjentów z Covid-19, niż ma dla nich łóżek. Należy zaznaczyć że o liczbie miejsc "covidowych" w danej placówce decyduje wojewoda. Ten sam wojewoda kilka tygodni temu wydał decyzję z rygorem natychmiastowej wykonalności: szpital przy Kościuszki ma utworzyć oddział z 50 łóżkami dla pacjentów z Covid-19, w tym 5 łóżek intensywnej terapii.
Na Winiarach z jednej strony brakuje miejc dla pacjentów z Covid-19, ale z drugiej otwarcie oddziału covidowego w szpitalu miejskim wiąże się z zamknięciem oddziału chorób wewnętrznych i pediatrii w szpitalu św. Trójcy. Dyrekcje obu placówek zgodnie podkreślają, że ucierpią na tym pacjenci z Płocka i okolic.
Stanisław Kwiatkowski, dyrektor Winiar, dziwi się jednak, że szpital miejski choć w niewielkim stopniu nie uruchomi przyjęć dla pacjentów z Covid-19. Wskazuje, że do leczenia czystego nie covida nie jest potrzebny wysokospecjalistyczny sprzęt.
Marek Stawicki, wiceprezes Płockiego Zakładu Opieki Zdrowotnej, odpowiada dyrektorowi.
- Nie chcemy komentować zasad leczenia pacjentów z Covid w Szpitalu Wojewódzkim. Zwracamy jedynie uwagę na to, że decyzja Ministra Zdrowia zobowiązuje PZOZ do utworzenia oddziału z 50 łóżkami dla pacjentów Covid, w tym 5 łóżek intensywnej terapii. PZOZ, w przeciwieństwie do WSzZ, nie posiada oddziału intensywnej terapii, ani sprzętu niezbędnego do wyposażenia takich stanowisk. Przyjmowanie pacjentów COVID bez żadnej możliwości ich zabezpieczenia w sytuacji pogorszenia się stanu zdrowia byłoby przejawem skrajnej nieodpowiedzialności. Takie podejście widoczne jest zresztą w decyzji Ministra, która wymaga posiadania 10% łóżek w standardzie intensywnej terapii. Nie ma możliwości wykonania takiego polecenia bez dysponowania niezbędnym sprzętem medycznym - mówi Stawicki.
Podkreśla, że niezwłocznie po otrzymaniu decyzji placówka wystąpiła do wojewody z prośbą o dostawę sprzętu potrzebnego do uruchomienia łóżek intensywnej terapii.
- Założenie, że urząd, który wydał tę decyzję sprawnie dostarczy wyposażenie umożliwiające jej realizację było nadmiernie optymistyczne, stąd decyzja o częściowym uruchomieniu interny, by nie marnować potencjału Szpitala Św. Trójcy w okresie oczekiwania na sprzęt - tłumaczy.
W środę 14 kwietnia do placówki ma dotrzeć znaczna część wyposażenia. Wiceprezes zapewnia, że jeśli tak się stanie, placówka niezwłocznie zacznie przyjmować pacjentów z Covid-19.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.