"Spotkanie z premierem i ważna, dobra rozmowa!" - napisał na Facebooku prezydent Płocka Andrzej Nowakowski. O czym rozmawiał z Donaldem Tuskiem?
Prezydent Płocka zamieścił zdjęcie z premierem opatrzone krótkim i dość tajemniczym opisem: "ważna, dobra rozmowa!". Na jaw od razu wyszły sympatie polityczne internautów, którzy skupili się na komentowaniu, czy korzystnie jest się pokazywać z Donaldem Tuskiem, czy też wprost przeciwnie. My za to zapytaliśmy, o czym prezydent rozmawiał z szefem rządu. - Uczestniczyłem w spotkaniu premiera z władzami regionalnych struktur partii - mówi nam prezydent. - Byli przedstawiciele Mazowsza, z terenu Ciechanowa, Żyrardowa, a także Płocka. Rozmowy dotyczyły wyborów samorządowych, kandydatów do rady i sejmiku, a także kandydatów na prezydentów miast. To ważne ustalenia.
Choć z oficjalnymi decyzjami trzeba się wstrzymać do czasu akceptacji kandydatury urzędującego prezydenta przez odpowiednie struktury partyjne i zakończenia formalnych procedur, już teraz wiadomo, że Andrzej Nowakowski ma zielone światło od premiera. Widać to na zdjęciu, na którym obaj panowie ściskają sobie ręce.
Dlaczego to jednak "ważna rozmowa" a nie tylko kurtuazyjne ściskanie rąk? Wydaje się, że dla obecnego prezydenta wyrażone już teraz poparcie Donadla Tuska dla jego ewentualnej reelekcji jest o tyle istotne, że zapobiegnie powtórzeniu się scenariusza sprzed czterech lat. To właśnie w 2010 r. długo nie było wiadomo, kogo szef PO ostatecznie "namaści" na prezydenta Płocka. A wewnątrzpartyjna rywalizacja była silna - prezydentem chciał być bardzo m.in. Eryk Smulewicz, wyraźnie popierała go Julia Pitera. Dopiero podczas wizyty w Płocku Andrzej Halicki zapowiedział, że kandydatem na prezydenta będzie Andrzej Nowakowski.
Fot. prywatne archiwum Andrzeja Nowakowskiego
