Nowa sonda MZD: co płocczanie myślą o pomarańczowych skrzyżowaniach

Miejski Zarząd Dróg znów bada opinię płockich kierowców. Tym razem na tapecie pomarańczowe skrzyżowania.

Trzeba przyznać, że płoccy drogowcy nie próżnują: nieustannie główkują, jakby tu odkorkować Płock. Po sekundnikach wskazujących, ile czasu zostało do zmiany świateł, i Korkonecie – kamerach rejestrujących sytuację przy kilku najbardziej zapychających się skrzyżowaniach, przyszedł czas na pomarańczowe oznakowanie tarcz. Na taki pomysł wpadli Anglicy i Amerykanie, mają kilkaset pomarańczowych skrzyżowań. W Polsce takie sprytne rozwiązanie już od niemal dwóch lat z powodzeniem funkcjonuje we Wrocławiu. Płock miałby być drugim miastem z pomarańczowym wynalazkiem, ale Miejski Zarząd Dróg chce najpierw poznać zdanie samych płocczan.

Chodzi o to, by kierowcy stosowali się do obowiązujących przepisów drogowych. A te mówią, że nie wolno wjeżdżać na skrzyżowanie, jeśli jest tak zapchane, że nie będzie można go opuścić. Niestety, kierowcy nagminnie chyłkiem boczkiem wpychają się na skrzyżowanie, tył samochodu w najlepsze zastawia pieszym pasy, potem światła się zmieniają i wszystko bierze w łeb – ci, którzy mają zielone nie mogą ruszyć, bo muszą poczekać, aż spóźnialski zjedzie ze skrzyżowania, ten z kolei nie może tego zrobić, bo tam, gdzie chciałby wjechać uformował się akurat korek.

Przypomnieniu kierowcom, gdzie kończy się strefa skrzyżowania, na którą mogą wjechać, ma służyć pomalowanie tarczy skrzyżowań na jaskrawy pomarańczowy kolor z podkreśleniem torów jazdy samochodów i wskazówkami, gdzie stanąć nie wolno, jeśli ruch ma odbywać się płynnie. - Taki sposób oznaczania tarczy skrzyżowań jest innowacyjnym rozwiązaniem w naszym kraju. Pomarańczowy kolor pokazuje obszar, na który nie wolno wjeżdżać kierowcom, jeśli nie mają oni miejsca, by dalej kontynuować jazdę w obrębie skrzyżowania lub za nim – tłumaczy rzecznik prasowy MZD, Konrad Kozłowski.

Zdaniem drogowców, takie nieregularne pokropienie jezdni specjalną masą w jaskrawym kolorze pomoże uniknąć łamania przepisów (mandat za blokowanie skrzyżowania to 300 zł), upłynni ruch na skrzyżowaniu i przede wszystkim poprawi bezpieczeństwo.

Sondę można odnaleźć na stronie . Do tej pory swoje zdanie na temat wprowadzenia pomarańczowych oznaczeń na najniebezpieczniejszych skrzyżowaniach w Płocku wyraziło ponad 70 osób. Większość przyklasnęła pomysłowi.