Na nietypowe znalezisko natrafił wczoraj mieszkaniec Brwilna. Na dzikim wysypisku odkrył śmieci, wśród których były dokumenty z wrażliwymi danymi osobowymi.
Mimo tzw. ustawy śmieciowej, która obliguje każdego mieszkańca do ponoszenia opłat za wywóz odpadów, nadal można znaleźć dzikie wysypiska. Na jedno z nich natrafił mieszkaniec Brwilna. Odkrył w lesie kilka worków i jak się okazało - w niektórych były dokumenty z danymi osobowymi.
- Znaleziono siedem worków ze śmieciami, w kilku z nich są dane osobowe - wyjaśnił Krzysztof Piasek, rzecznik płockiej policji. - Konkretnie chodzi o imię, nazwisko, adres zamieszkania i numer PESEL, a więc takie dane, które powinniśmy chronić.
Znalezione dokumenty to większości są to skierowania na badania. - Ustalamy okoliczności zdarzenia i poszukujemy osoby lub instytucji, która się tego dopuściła - doprecyzował rzecznik.
[ALERT]1486554250271[/ALERT]