reklama

Nietypowa lekcja. Zamiast książki tablet

Opublikowano:
Autor:

Nietypowa lekcja. Zamiast książki tablet - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościCzwartoklasiści z podstawówki na Podolszycach w swoich piórnikach noszą dziś ściereczki do czyszczenia ekranów. Ściereczka waży tyle co piórko, w przeciwieństwie do tony podręczników, które musieli dźwigać, zanim zadań i definicji mogli się uczyć z tabletów.

Czwartoklasiści z podstawówki na Podolszycach w swoich piórnikach noszą dziś ściereczki do czyszczenia ekranów. Ściereczka waży tyle co piórko, w przeciwieństwie do  tony podręczników, które musieli dźwigać, zanim zadań i definicji mogli się uczyć z tabletów.

Dziennikarze zasiedli dziś w szkolnych ławkach, by z końca klasy obserwować lekcję matematyki z wykorzystaniem tabletów zamiast tradycyjnych podręczników w ramach prowadzonego w szkole pilotażowego programu. Nauczycielkę - Aldonę Fiałkowską, wicedyrektorkę Szkoły Podstawowej nr 23 i pomysłodawczynię całego projektu co i rusz zasłaniał las rąk rwących się do odpowiedzi czwartoklasistów.

Niby wszystko przebiegało normalnie - jedna z uczennic na tablicy zapisała kredą temat lekcji (dzieci miały się dowiedzieć, czym jest pole figury, a także zrozumieć, że taka wiedza przyda im się w życiu codziennym np. podczas remontu mieszkania), uczniowie przepisali temat z tablicy i zgłaszali się do odpowiedzi, wywijając dwoma złożonymi w charakterystycznym geście palcami tuż przed nosem matematyczki. Czyli wszystko jak za dawnych szkolnych lat. Do czasu, aż padło polecenie: otwieramy podręczniki. Wtedy właśnie ponad 20 uczniów, a także dziennikarze włączyli tablety, a zamiast szelestu kartek ruch poszły palce wskazujące. By odnaleźć zadanie w podręczniku, wystarczą trzy kliknięcia.

Usypiamy książki, zamykamy zeszyty

- Łatwiej korzysta się tabletu, nie trzeba przerzucać kartek, by znaleźć stronę - wyjaśnił nam  rezolutnie 10-letni Filip, już po lekcji, gdy z ust matematyczki padło nietypowe polecenie „Usypiamy książki”. Poza tym razem z koleżanką Laurą wymieniali inne zalety urządzenia w porównaniu do tradycyjnych książek: plecakowi ubyło kilka kilogramów (e-podręcznik wykorzystywany jest również na polskim, przyrodzie i historii) i nie ma obawy, że się pogniecie kartki.

Akurat nasi młodzi rozmówcy oboje mają tablety w domu, ale tamte służą im głównie do gier edukacyjnych i przygodowych (Laura) oraz do korzystania z Internetu oglądania filmików na Youtube’ie (Filip).

Pomysł rozszerzy się na inne szkoły?

Jak już pisaliśmy, na tablety dla uczniów złożyli się wspólnie Ratusz i Orlen w ramach zapoczątkowanej już kilka lat temu przez nauczycieli ze Szkoły Podstawowej nr 23 akcji „Lekki plecak”, dlatego w dzisiejszej lekcji uczestniczyli również przedstawiciele Urzędu Miasta i koncernu. Choć lekcja wyraźnie im się podobała, dość ostrożnie podchodzili do deklaracji o ewentualnych podobnych zakupach dla innych szkół. Dyrektor ratuszowego Wydziału Edukacji i Kultury, Marek Bębenista, podkreślił w rozmowie z nami, że program jest realizowany w SP 23, ponieważ jest autorskim pomysłem wicedyrektorki szkoły Aldony Fijałkowskiej. - Będziemy się przyglądać, jak program będzie się sprawdzał, choć nie ma wątpliwości, że dziś nie ma już odwrotu od tego typu rozwiązań.

W podobnym tonie wypowiedziała się reprezentująca Orlen Wioletta Kulpa. - Co do dalszych perspektyw, na razie trudno o nich mówić, bo to dopiero pilotażowy program. Dziś jesteśmy bardzo zadowoleni, że dzieci nie muszą dźwigać ciężkich plecaków - chwaliła miejska radna.

Tablet tabletem, a tablica zapisana od góry do dołu

- Jest nowocześniej i lżej, co docenili również rodzice - dodawała Ewa Woźniak, dyrektorka szkoły. Ale - zastrzega dyrekcja szkoły - nowoczesne urządzenia nie wyprą całkiem tradycyjnych źródeł pozyskiwania wiedzy, o czym świadczyła zresztą zapisana wzdłuż i wszerz szkolna tablica i notatki robione przez uczniów w zeszytach. Jak wyjaśnia pomysłodawczyni, chodzi o to, by dziś, w dobie postępującej cyfryzacji, dzieci znały różne kanały zdobywania wiedzy.  

Przypomnijmy: W tym roku tablety posłużą tylko czwartoklasistom, w przyszłym - czwarto- i piątoklasistom, a za dwa lata również ostatniej klasie szkoły podstawowej.

Czytaj też:

Więcej zdjęć w naszej galerii: 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE