Kilka dni temu pisaliśmy o niebieskim czteropiętrowcu przy ul. 3 Maja 18, tuż obok identycznego kształtem, ale pomarańczowego. Podczas najbliższej sesji Rady Miasta Płocka, we wtorek 28 maja br., radni mają zadecydować, czy zgadzają się na sprzedaż terenu z budynkiem.
Płock. Rynek nieruchomości
Niebieski jest już "wiekowy", od niemal pięciu lat wyłączony z użytkowania. To budynek typu Lipsk o funkcji usługowo - biurowej, 5-kondygnacyjny (plus jedna kondygnacja podziemna), pow. zabudowy to ok. 1000 mkw. a pow. użytkowa - prawie 5 tys. mkw.
Wykazuje 90 proc. zużycia, został wyłączony z użytkowania i na podstawie zarządzenia prezydenta Płocka z listopada 2019 r. przeznaczony do kapitalnego remontu lub likwidacji.
W lipcu 2022 r. wyliczono, że rozbiórka kosztowałaby ok. 2,2 mln zł, obecnie z pewnością kwota byłaby znacznie wyższa. Rzeczoznawca majątkowy oszacował wartość budynku na 6 mln 283 tys. 560 zł.
Rada mieszkańców domaga się podjęcia przez ratusz dyskusji z mieszkańcami na temat kierunków dalszego rozwoju zrównoważonego oraz bezpieczeństwa i zdrowia.
- Uchwała ignoruje głos mieszkańców osiedla i członków RMO Kolegialna. Obawiamy się dalszego "zagęszczenia" już mocno zurbanizowanej przestrzeni, wzrostu liczby aut, dla których nie będzie miejsc parkingowych (nie ma już dla obecnych) - czytamy we wniosku do Artura Jaroszewskiego, przewodniczącego Rady Miasta.
Mieszkańcy obawiają się także wzrostu poziomu hałasu i zanieczyszczenia powietrza.
- W projekcie uchwały nie ma ani słowa o zapewnieniu obsługi drogowej dla mieszkańców osiedla, brak też wytycznych dla nowego nabywcy - pisze rada mieszkańców.
Płock. Za mało zieleni i parkingów
Koszt rozbiórki budynku jest ogromny.
- Czy jednak, jeśli chodzi o bezpieczeństwo i zdrowie mieszkańców, jedynym kryterium są pieniądze? - pytają radni osiedlowi. Czy zgodnie z Konstytucją władze nie są zobowiązane do zapobiegania negatywnym dla zdrowia skutkom degradacji środowiska?
Rada domaga się by władze miasta podejmowały poważne decyzje w oparciu o analizy ilościowe i jakościowe i nie kierowały się wyłącznie zyskiem.
Mieszkańcy przestrzegają, że podjęcie błędnej decyzji o sprzedaży, której nie da się cofnąć po finalizacji transakcji. Podkreślają, że jeśli na tym terenie powstanie kolejny budynek wielorodzinny, pogorszy to jeszcze bardziej warunki życia na osiedlu.
Argumentują, że na niewielkiej części osiedla po wybudowaniu trzech bloków powstaną zaledwie 73 miejsca parkingowe.
Jeśli nie kolejny deweloper i blok po niebieskim "Lipsku" to co?
- Zieleń i parking w stosunku 60/40. To zgodne z priorytetami władz miasta (zazielenienie i walka z betonozą). Podkreślają one, że brak im działek pod tereny zielone. Niechętnie je kupują, argumentując brakiem środków lub zgody właścicieli. Wstrzymanie sprzedaży tej działki rozwiązuje oba problemy. Miasto nie wyda pieniędzy na zakup, a pieniądze potrzebne na ten cela przeznaczy na rozbiórkę - oto recepta rady mieszkańców.
Rada przytacza także dane z raportu z badania opinii płocczan, prowadzonych dla Opracowania Strategii Zrównoważonego Rozwoju Miasta Płocka do roku 2030. 76 proc. ankietowanych uważa, że w Płocku brakuje parków wypoczynkowych i powinno się je realizować kosztem innych przestrzeni.
Aż 92 proc. uważa, że w mieście powinno się dążyć do zwiększenia powierzchni zieleni przy budowanych obiektach, a ponad połowa chce, by Płock miał więcej parków, zieleni i miejsc rekreacji.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.