reklama

NFZ winny za całe zło? O płockim szpitalu na sesji

Opublikowano:
Autor:

NFZ winny za całe zło? O płockim szpitalu na sesji - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościJak wygląda współpraca z Narodowym Funduszem Zdrowia? Czy NFZ płaci za nadwykonania? – pytała na sesji w czwartek radna Prawa i Sprawiedliwości, Wioletta Kulpa. Wiceprezes PZOZ odpowiadał: – Zauważając dobre rzeczy, trudno też zamknąć oczy i nie wiedzieć tego, co zmieniło się na niekorzyść.

Jak wygląda współpraca z Narodowym Funduszem Zdrowia? Czy NFZ płaci za nadwykonania? – pytała na sesji w czwartek radna Prawa i Sprawiedliwości, Wioletta Kulpa. Wiceprezes PZOZ odpowiadał: – Zauważając dobre rzeczy, trudno też zamknąć oczy i nie wiedzieć tego, co zmieniło się na niekorzyść.

– Tyle negatywnych sformułowań słyszeliśmy ze strony zarządu spółki, że tak naprawdę za całe zło, za ten negatywny wynik spółki winny jest NFZ. Jak widzę, strata netto wynosi 5,5 mln zł, a planowaliście 8 mln zł. Podobnie z NFZ planowaliście otrzymać 46,9 mln zł, a wpłynęło 49,2 mln zł - wyliczała na sesji radna PiS. - Znacznie powyżej planu. A zatem powinniście państwo nie mieć 5 mln zł na minusie, tylko 4 mln zł. Jeśli chodzi o oddziały, brakuje informacji dotyczących finansów. Nie wiem, co się spina, a co się nie spina. Teraz w kwestii zatrudnienia. Jest duża różnica w przypadku personelu zatrudnionego na podstawie zleceń i kontaktów. Gdzie w strukturze organizacyjnej szpitala zatrudniono te 21 nowych osób ?

Do sytuacji spółki odniósł się także prezydent Nowakowski, przypominając, że Szpital św. Trójcy w całości nie wszedł do sieci szpitali. – Dbanie o zdrowie i życie mieszkańców nie ma ceny. Właśnie ten aspekt spoczywa na barkach PZOZ. Pani radna, nie podejrzewałem, że akurat w kontekście cyfr nie będziemy się zgadzać. Wynik finansowy jest lepszy od planu, podobnie w przypadku środków z NFZ. Strata mogła być większa. Tymczasem pani radna pyta, co się spina, a co się nie spina. Proszę to uszczegółowić, bo nie wiem, czy pan prezes będzie w stanie odpowiedzieć na tak postawione pytanie - mówił nieco uszczypliwie Nowakowski.

Wioletta Kulpa stwierdziła, że chyba nie została dobrze zrozumiana. – Cały czas państwo podkreślacie, że ten niedobry NFZ nie płaci za nadwykonania i zmniejsza kontrakty. A jak się okazuje, teraz płaci. Od kilku lat słyszałam jedynie skargi, więc pytam, jak wygląda współpraca z NFZ. Chciałabym wiedzieć, jakie są wyniki finansowe dla poszczególnych oddziałów. Jeśli prezydent uważa, że nie powinniśmy patrzeć na spółkę również pod względem finansowym, to trochę dziwne. Proszę powiedzieć, czy są realizowane kontrakty, czy pacjentów jest więcej, a gdzie ich nie mamy. Czy są jakieś koszty pośrednie, które w jakiś sposób zawyżają koszty funkcjonowania danego oddziału? Czytam, że są niższe koszty w takich pozycjach, jak sprzątanie, pranie i wyżywienie.

Do mównicy podszedł wiceprezes PZOZ, Marek Stawicki, by odpowiedzieć radnej, jak się współpracuje z NFZ. – Nie przypominam sobie żadnego roku, w którym mówiłem, że wszystko jest źle lub wszystko dobrze. W ubiegłym roku NFZ rozliczył w różnym stopniu zaległości, które były nierozliczone z lat poprzednich. Wcześniej płatności nie były wykonywane w 100 proc. Bardziej wahały się w przedziale od 50 do 80 proc. kwot nominalnych, które wynikały ze zrealizowanych nadwykonań. W 2017 generalnie nie było problemu z rozliczeniem nadwykonań – podsumował.

Jak będzie w tym roku? Na razie nie wiadomo. – NFZ nie odniósł się do nadwykonań, których sfinansowanie wynika z dobrej woli. Nie pamiętam, aby jednak zdarzyła się taka sytuacja, do jakiej teraz doszło. NFZ wstrzymał rozliczenie nadwykonań nielimitowanych, czyli porodów, tłumacząc się brakiem środków. Co prawda one będą sfinansowane, tu NFZ nie ma pola manewru. Wydaje się jednak, że tegoroczne nadwykonania będzie trudniej sfinansować. NFZ nie przyjął naszego wniosku na to, co musi zapłacić bez względu na dobrą czy złą wolę.

Tłumaczył, że w ostatnich latach największy wpływ na wyniki finansowe szpitali mają zmiany w sposobie rozliczania różnych świadczeń. Były dwie duże zmiany, które wpłynęły na wynik z 2017 r. i dotyczyły neonatologii oraz ortopedii. - Jeśli chodzi o neonatologię, w praktyce nie można rozliczać najlepiej płatnych procedur. Przychody PZOZ spadły o ok. 1 mln zł bez żadnego zmniejszenia po stronie kosztów. NFZ zredukował także ceny za endoprotezy. Zmiany były odczuwalne, to niemal 1,5 mln zł w 2017 r. Dlatego zauważając pewne dobre rzeczy, trudno też zamknąć oczy i nie wiedzieć tego, co zmieniło się na niekorzyść.

Stawicki przyznał, że NFZ stara się trochę dofinansować świadczenia w ramach sieci szpitali, co było bardziej widoczne w ostatnim kwartale 2017 i w 2018 r. Ceny, które płaci za świadczenia, wzrosły o 4 proc. Z drugiej strony odbyło się to kosztem zmniejszenia stawek w innych konkursach w 2017 r. – tu dał przykład rehabilitacji (mniej o 700 tys. zł w skali roku) czy stomatologii. – Dlaczego wynik nie jest lepszy? Jeśli NFZ obniżył ceny w ortopedii, to wpływa na pogorszenie wyniku - kontynuował wiceprezes PZOZ. – Nic się nie da zrobić, bo przychody mamy takie same, a koszty wyższe. W przypadku ortopedii to dość kosztowne zabiegi. Sam materiał kosztuje kilka tys. zł, nie da się tego zrobić po prostu za darmo. Poprawa wyniku wynika ze zwiększenia w niektórych zakresach kontraktu, czy poprawy cen w czwartym kwartale 2017 r., większej liczby porodów i komercji.

Wzrost zatrudnienia był chwilowy i wynikał z kontraktu dotyczącego rehabilitacji. Stawicki wskazał także na nocną pomoc lekarską, gdzie trzeba obstawić dyżury przez 30 dni w miesiącu przez lekarzy i pielęgniarki. Przypomniał także podwyżkę stawki minimalnego wynagrodzenia, co w największym stopniu – w przypadku szpitala – dotyczyło usług sprzątania. – Stary kontrakt udało się „przeciągnąć” do października, dalej było już to niemożliwe i przejściowo zatrudniliśmy sprzątaczki na umowę zlecenie. Od stycznia jest kontrakt firmą. W mniejszym stopniu dotyczyło to prania i ochrony, ale również. Obecnie płace są podniesione zrewaloryzowane do aktualnie obowiązujących stawek minimalnych. Aktualna stawka minimalna to bodajże 13 zł, a bywało wcześniej 5 zł za godzinę.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo