Ceny OC w tym roku rosną, nawet o kilkanaście procent czyli zdecydowanie więcej niż inflacja.
- Jak wynika z danych porównywarki Mubi, w lipcu średnia składka OC w Polsce wyniosła 824 zł. To o kilkanaście procent więcej niż na początku 2024 roku. W niektórych województwach wzrost jest jeszcze większy, szczególnie w dużych miastach, gdzie ryzyko kolizji jest statystycznie wyższe - pisze infor.pl.
OC. Stawki w Polsce rosną
Dlaczego jest drożej? Bo inflacja, rosną ceny napraw i części samochodowych, stawki dla pracowników, wzrasta liczba wypłacanych odszkodowań.
Coraz więcej kierowców otrzymuje oferty za OC przekraczające 1000 zł za samo OC, a jeszcze niedawno dało się zmieścić w 500-600 zł. W przypadku polis łączonych z AC assistance i NNW w skrajnych przypadkach, np. przy nowym aucie z dużą pojemnością silnika, roczna składka może przekroczyć nawet 4000 zł!
Okazuje się że znacznie głębiej do kieszeni muszą sięgnąć młodzi kierowcy. Płacą oni często prawie dwa razy więcej niż średnia.
Mowa o stawkach OC w tym roku dla kierowców w wieku od 18 do 25 lat.
- Według danych porównywarki Mubi średnia składka dla tej grupy wyniosła 1590 zł, co oznacza, że młodzi płacą prawie dwa razy więcej niż wynosi średnia krajowa (824 zł) - wylicza infor.pl.
Ubezpieczenie OC. Warto obniżyć stawkę
Warto pomyśleć, jak obniżyć stawkę. Jeśli młody kierowca korzysta ze zniżek doświadczonego współwłaściciela pojazdu, średnia składka spada do 1399 zł.
Jest o co walczyć, bo w sytuacji, gdy młody kierowca ma nowe auto z dużą pojemnością silnika i nie ma historii ubezpieczeniowej, to roczna składka za pakiet OC może przekroczyć nawet 2000 zł! A z AC, assistance i NNW – nawet 4000 zł, a to już bardzo duży wydatek.
Ubezpieczyciele podnoszą stawki dla młodych, bo patrzą w statystyki. W 2024 r. kierowcy w wieku 18–24 lata spowodowali prawie 3 tysiące wypadków, w których zginęło 271 osób, a 3745 zostało rannych.
Komentarze (0)