reklama

Nasz płocki Ryszard Lwie Serce [FOTO]

Opublikowano:
Autor:

Nasz płocki Ryszard Lwie Serce [FOTO] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościTakich tłumów na oficjalnym odsłonięciu pomnika Bolesława III Krzywoustego nikt się chyba nie spodziewał. W samo południe tuż obok fary na godzinnej uroczystości zebrało się grubo ponad 500 osób.

Takich tłumów na oficjalnym odsłonięciu pomnika Bolesława III Krzywoustego nikt się chyba nie spodziewał. W samo południe tuż obok fary na godzinnej uroczystości zebrało się grubo ponad 500 osób.

O godz. 12 nastąpiło odsłonięcie pomnika, o który ostry spór ciągnął się latami. Pomysł uhonorowania księcia pojawił się już przed wielu laty, a w 2003 r. przypomniał go społecznik Marian Wilk. Po pewnym czasie zwolennikiem budowy pomnika stał się ówczesny prezydent Płocka z PiS Mirosław Milewski. Rozpisano konkurs na jego projekt oraz  zagospodarowanie placu Narutowicza, ale propozycje były słabe. Ostatecznie prezydent zdecydował się na  rzeźbę Zbigniewa Mikielewicza, miała stanąć obok odwachu.

Nowa ekipa z PO w Ratuszu prezydentem Andrzejem Nowakowskim była przeciw budowie pomnika, a poczynania Wilka wręcz ignorowano. Ale ostatecznie – po analizie kosztów zerwania umowy - zdecydowano się na budowę, choć już tylko z kamienia zamiast brązu. Zmianie uległa lokalizacja, Krzywousty z wojami na koniach stanęli na placu obok fary.


Dziś Krzywoustego w pełnej krasie zobaczyli płocczanie, wśród których było sporo osób starszych, ale też uczniowie oraz przedszkolaki. Prezydent Nowakowski podkreślał zasługi Krzywoustego dla miasta, dziękował za zaangażowanie Wilkowi, ten z kolei dziękował wielu osobom, wymieniając je z nazwiska. - Ale szczególne podziękowania należą się oczywiście prezydentowi Andrzejowi Nowakowskiemu – podkreślał z zachwytem społecznik, jakby dotychczasowa współpraca usłana byłą wyłącznie różami...


Była biało-czerwona flaga, poczty sztandarowe. Pomnik został poświęcony, a przedstawiciele Płockiej Drużyny Kuszniczej wypalili kilka salw z dawnej broni. Gdy już płocczanie zaczęli się rozchodzić, głos przekazano wreszcie autorowi pomnika -  Zbigniewowi Mikielewiczowi. I trzeba przyznać, że była to najciekawsza część uroczystości.


- Krzywousty przypomina trochę Ryszarda Lwie Serce i zasługuje, by traktować go u nas jak Ryszarda w Anglii - mówił rzeźbiarz. - Stateczność budowy chciałem tu połączyć z dynamiką Krzywoustego. Moim celem było stworzenie wrażenia, że władca i jego drużyna to jedność. Zresztą wiadomo, że Krzywousty więcej czasu spędzał na koniu niż na tronie.


Tym słowom przysłuchiwał się prezydent z częścią swojej urzędniczej „drużyny”, która dotarła pod pomnik. - To miejsce, otoczenie, jest wymarzone dla rzeźbiarza – podkreślał Mikielewicz. - Z 70 ton piaskowca, sprowadzonego z Hiszpanii, zostało 28. Aż 42 tony skułem tymi delikatnymi rączkami – śmiał się przy oklaskach.
 


Czytaj też:  

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE