Dobre wieści dla zwolenników zazielenionego Płocka, a konkretnie tych najwspanialszych okazów przyrody na terenie miasta. Patryk Mieszkowicz już od jakiegoś czasu zabiegał o ustanowienie nowych pomników przyrody. Dostał odpowiedź od prezydenta.
Wniosek Patryka Mieszkowicza (Nowy Zielony Płock) o ustanowienie nowych pomników przyrody został rozpatrzony pozytywnie. Sprawę skierowaną do prezydenta przekierowano do miejskiego ogrodnika. W ten sposób za zasadne uznano rozpoczęcie procedury ustanowienia wskazanych drzew pomnikami przyrody w trzech z czterech przypadków. Przypomnijmy, że drzewa powinny spełniać określone wymogi, w tym cechować się wyjątkowymi walorami przyrodniczymi, naukowymi, kulturowymi, historycznymi i krajobrazowymi.
Topola czarna przy ul. 4 Pułku Strzelców Konnych (na terenie Ogródka Jordanowskiego) nie nadaje się na pomnik przyrody z uwagi na "zły stan sanitarny" (być może dochodzi do intensywnego próchnienia u podstawy i wewnątrz pnia), w przeciwieństwie do lipy drobnolistnej (obwód: 302 cm mierzony na wysokości 130 cm od powierzchni gruntu). Przy okazji zaobserwowano, że jeszcze dwa kolejne drzewa na terenie Ogródka Jordanowskiego (również lipy drobnolistne) spełniają wymagane kryteria, dlatego też w ich przypadku rozpocznie się procedura ustanowienia przedmiotowych drzew pomnikami przyrody. Identyczna procedura obejmie wierzbę białą (obwód: 394 cm mierzony na wysokości 130 cm od powierzchni gruntu) rosnącą przy ul. Szarych Szeregów oraz topolę kanadyjską (obwód 660 cm mierzony na wysokości 130 cm od powierzchni gruntu) znajdującą się na działce (należy do osoby prywatnej) przy ul. Popłacińskiej.
[ZT]16739[/ZT]