Wisła była oczywiście faworytem meczu z ósmą w tabeli ekipą z Głogowa. W grudniu płocczanie wygrali w Orlen Arenie aż 40:19 (16:9).
Wynik wtorkowego meczu otworzył Zoltan Szita, szybko poprawił Leon Sunsja. Później zespoły trafiały do siatki na zmianę, w 10. minucie było 6:5, a karnego nie wykorzystał Przemysław Krajewski.
Kolejnej szansy z 7 metrów nie wykorzystał Tin Lucin, a po dwóch bramkach Kacpra Grabowskiego ambitnie grający gospodarze dość niespodziewanie wyszli na prowadzenie 8:7. Obrona płocczan nie była zbyt wielką zaporą dla miejscowych, a Krystian Witkowski obronił tylko 1 z pierwszych 10 rzutów.
W 20. minucie za sprawą Dmitrija Żytnikowa goście wyszli na prowadzenie 12:11, ale gdy Chrobry wyrównał, trener Xavi Sabate poprosił o czas. Dzięki trafieniu Mikołaja Czaplińskiego Wisła wygrywała 16:15. O czas poprosił były Nafciarz, trener gospodarzy Witalij Nat, ale jego podopieczni nie zdołali już wyrównać.
W drugiej połowie skoncentrowani Nafciarze w ciągu pięciu minut zdobyli pięć bramek, a Chrobry pokonał bramkarza gospodarzy zaledwie raz i Wisła wygrywała 21:16.
Kwadrans przed końcem przewaga wzrosła do siedmiu bramek i przy stanie 26:19 było niemal pewne, że punkty pojadą do Płocka. Ale wówczas goście znów pozwolili sobie na przestój, z pewnością nie był to zbyt dobry mecz Wisły. Na ławkę kar powędrował Mirsad Terzić, Chrobry zdobył trzy bramki z rzędu, a karę dwuminutową otrzymał także Szita.
Niemoc Wisły przerwał wreszcie najskuteczniejszy w zespole Jan Jurecić. Z gradacji kar z boiska po czerwonej kartce "wyleciał" Terzić, ale nie miało to już znaczenia, bo po trafieniu Szity pięć minut przed końcem Nafciarze wygrywali 29:23. Ostatecznie Wisła pokonała Chrobrego 30:26.
Do zakończenia rozgrywek została jedna kolejka. Nafciarze podejmą w niej Łomżę Vive Kielce, wynik meczu zadecyduje o złotym i srebrnym medalu w tegorocznych rozgrywkach.
Liga wyznaczyła go na wtorek 24 maja, ale płocczanie chcieli zmiany terminu, gdyż już 28-29 maja zagrają w Final4 Ligi Europejskiej w Lizbonie. Komisarz Ligi Piotr Łebek niestety nie uwzględnił wniosku płocczan.
Wcześniej, w środę 18 maja o godz. 18:00 w Orlen Arenie Wisła rozegra półfinał Pucharu Polski z Azotami Puławy.
Chrobry Głogów - ORLEN Wisła Płock 26:30 (15:16)
Bramki dla Wisły: Jurecić 7, Czapliński 4, Lucin 4, Mindegia 4, Żytnikow 3, Mihić 2, Krajewski 2, Szita 2, Serdio 1, Sunsja 1.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.