- Zapłata należności wyczerpuje wszelkie roszczenia „Solidarności” wobec nieruchomości położonej przy ul. Jachowicza 30 w Płocku – informuje rzeczniczka wojewody Ivetta Biały. - Przekazana przez wojewodę kwota 976 603 zł obejmuje równowartość połowy nieruchomości siedziby Regionu Płockiego NSZZ „Solidarność” przy ul. Jachowicza 30 w Płocku, powiększoną o opłatę sądową oraz koszt sporządzenia operatu szacunkowego.
Zobowiązanie skarbu państwa na rzecz płockiej „Solidarności” powstało w wyniku ugody sądowej zawartej we wrześniu 2011 r. z wojewodą mazowieckim. O sprawie było głośno 1 lutego ub.r., gdy „S” zorganizowała w płocku konferencję prasową. Tego dnia Region Płocki NSZZ „Solidarność” decyzją sądu powinien opuścić budynek przy Jachowicza. Związkowcy chcieli negocjować z wojewodą, bo 10 lat wcześniej kupili pół obiektu, mają akt notarialny. A emeryci z „S” zapowiadali obronę swojej siedziby, do okupacji włącznie.
Historia sięga 2001 r., gdy zarząd Regionu Płockiego podpisał akt notarialny z wojewodą, stając się za 444 tys. zł właścicielem połowy nieruchomości przy al. Jachowicza 30. „S” wynajmowała tam pomieszczenia już od roku 1991. Ta kwota została zasądzona dla „S” od Skarbu Państwa wyrokiem Społecznej Komisji Rewindykacyjnej za mienie zagrabione w czasie trwania stanu wojennego. Ale Urząd Marszałkowski ogłosił, że nieruchomość powinna być przekazana jemu na mocy ustawy o reformie administracyjnej kraju i skierował pozew do sądu o unieważnienie aktu notarialnego.
W 2002 r. minister skarbu unieważnił decyzję wojewody. – Ale wtedy nikt nie próbował naprawić szkody, nie zaproponował innej nieruchomości czy zwrotu pieniędzy – narzekał przewodniczący Regionu Płockiego NSZZ „Solidarność” Wojciech Kępczyński, sprawujący funkcję od ośmiu lat. – A minister i wojewoda stanęli z boku, przyglądając się sodowym sprawom między nami a marszałkiem, czyli Województwem Mazowieckim. W 2009 r. wojewoda zaproponował marszałkowi, prezydentowi Płocka i „S” zamianę obiektu przy Jachowicza 30 na budynek przy Kolegialnej 15 (siedziba delegatury urzędu wojewódzkiego). Do ugody nie doszło, a w końcu 2009 r. zakończyło się postępowanie przed NSA. Region Płocki sprawę przegrał, a dokładnie rok temu skierował do wojewody pismo z pytaniem, co z wyrokiem Społecznej Komisji Rewindykacyjnej? Odpowiedzi nie otrzymał, za to administrator nieruchomości Mazowieckie Biuro Planowania Regionalnego (jednostka podległa marszałkowi) wypowiedziało Regionowi umowę najmu lokali z dniem pierwszego lutego. Sprawę udało się jednak załatwić polubownie jesienią 2011 r., ostateczne rozliczenie finansowe nastąpiło w tym tygodniu.