reklama
reklama

Mija rok od tragicznej śmierci Mariusza Bieńka, starosty płockiego

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Michał Siedlecki

Mija rok od tragicznej śmierci Mariusza Bieńka, starosty płockiego - Zdjęcie główne

foto Michał Siedlecki

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości 22 sierpnia 2021 roku w godzinach wieczornych media obiegła informacja, że na Wiśle doszło do tragedii. Wywróciła się łódź z wędkarzami, a jednego z nich porwał nurt rzeki. Okazało się, że był to Mariusz Bieniek, starosta płocki.
reklama

Do tragicznego zdarzenia doszło w niedzielę 22 sierpnia ok. godz. 18:00. Do rzeki wpadło trzech mężczyzn - dwóch uratowano, ale Mariusza Bieńka porwał nurt rzeki. Zwłoki starosty wyłowiono trzy dni później. 2 września na pogrzebie w płockiej katedrze starostę żegnały setki osób.

W rocznicę śmierci o godz. 15:00 w Chodkowie (gm. Bodzanów) odsłonięto tablicę pamiątkową w Parku Gminnym im. Mariusza Bieńka. Starosta zostanie także pośmiertnie odznaczony medalem "Zasłużony dla Gminy Bodzanów".

O kilka słów wspomnień poprosiliśmy marszałka Piotra Zgorzelskiego.

- To dla mnie bardzo trudny dzień. Minął już rok, ale Mariusz cały czas jest w moim sercu. Codziennie o nim myślę - mówi Piotr Zgorzelski. - Coraz bardziej zaskakuje mnie katalog inicjatyw. Mimo iż był młodym człowiekiem, bardzo pozytywnie zapisał się w świadomości ludzi. Słyszę, że zespoły obiektów sportowych mają nosić jego imię, samorządy chcą nazywać jego imieniem ronda i drogi, których budowę starał się wprowadzić do budżetu. Ma powstać też fundacja im. Mariusza Bieńka, która będzie zbierała pieniądze na stypendia dla uzdolnionej młodzieży z ubogich domów.

Najlepiej to ujął prezydent Andrzej Duda, kiedy zwróciłem się do niego o państwowe odznacznie dla Mariusza. Był młodym człowiekiem, więc spektakularnych zasług nie zdążył mieć. Prezydent przyznał bardzo wysokie odznaczenie - Krzyż Kawalerski. Powiedziałem prezydentowi, że zdaję sobie sprawę, że to może odznaczenie trochę na wyrost. Prezydent odpowiedział: "Odszedł za wcześnie. Nie wiemy jeszcze na jakie odznaczenia mógłby zasłużyć, gdyby żył". Trudno mi ukryć wzruszenie. Wspomnijmy Mariusza, powstrzymajmy się od hejtu.

Tomasza Kominka: 

- Łączyło nas wiele. Miłość do ludzi, do swojej pracy. Kochaliśmy to, co robiliśmy. Mieliśmy praktycznie codzienny kontakt. Życie okazało się brutalne... - mówi Kominek.-  Ważne, że dziś staniemy na wysokości zadania - pomodlimy się za Mariusza, jego rodzinę, żonę i dzieci. W ciszy upamiętnimy jego osobę. To czas na wspomnienia osobiste i oddania honoru, któru mu się po prostu należy.

Mariusz Bieniek miał 37 lat. Na urząd starosty został powołany w 2014 roku. Wcześniej był burmistrzem Wyszogrodu. Był także prezesem zarządu w Lokalnej Grupie Działania „Razem dla Rozwoju”. Był żonaty, osierocił dwoje dzieci.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama