Tym razem o złodziejskim procederze informuje rzeczniczka płockiej straży miejskiej, Jolanta Głowacka. Bezdomna 54-latka i 65-letni mężczyzna po zatrzymaniu przez strażników przedstawili jednak zupełnie inną wersję wydarzeń niż kobieta, która wcześniej telefonowała do municypalnych.
Jeden ze strażników rejonowych otrzymał telefoniczną informację, iż w środę i w czwartek mężczyzna i kobieta w średnim wieku weszli na cmentarz przy al. Kobylińskiego bez kwiatów, za to wyszli już z kwiatami. W środę próbowali nimi handlować. Patrol pojechał na wskazane miejsce. Dysponowali rysopisami osób, którym miały przydać się bukiety wyniesione z nekropolii.
- Podczas kontroli cmentarza funkcjonariusze ujawnili bezdomną, 54-letnią Annę G. i 65-letniego Janusza M. - informuje rzeczniczka. - Oboje nieśli lilie i piwonie. Zgłaszająca interwencję rozpoznała w nich osoby, które miały kraść kwiaty z grobów. Osoby podejrzewane o kradzież zeznały natomiast, iż zerwali kwiaty, które rosły przy ich rodzinnym grobie i chcieli je zanieść na inny rodzinny grób na cmentarzu komunalnym.
Dalsze czynności w tej sprawie należą do policji.