- Co do intencji wójta: nie chodzi o zmianę warunków zatrudnienia, a o likwidację etatu kierowcy konserwatora sprzętu dla OSP Bielsk - uważają strażacy.
Temat nagłośnili na swoim profilu na FB, gdzie wspiera ich sporo osób.
Wszystko zaczęło się w grudniu ub.r., gdy prezes OSP usłyszał w urzędzie gminnym, że nastąpi zmiana zakresu obowiązków na stanowisku kierowcy konserwatora sprzętu dla OSP Bielsk.
- Zmiana miała polegać na dopisaniu do zakresu obowiązków - przewozu osób niepełnosprawnych i dzieci samochodem elektrycznym oraz usunięciu zapisów związanych z pracą na rzecz OSP - wskazują strażacy.
Alarmują, że taka decyzja oznacza brak możliwości podejmowania działań ratowniczo - gaśniczych w przez OSP w godzinach 7:00 - 15:00.
Z ostatnim dniem grudnia 2024 r. zmieniono kierowcy zakres czynności z "...pełni obowiązki na stanowisku konserwatora - kierowcy w OSP w Bielsku oraz kierowcy gminnego samochodu służbowego w UG oraz konserwatora sprzętu w OSP w Bielsku".
Strażacy wskazują, że wyjazdy z dziećmi powodują, że OSP nie ma etatowego kierowcy. Wprawdzie wśród druhów są osoby z prawem jazdy, ale w godz. 7-15 są w pracy.
- Do tej pory czas wyjazdu nie przekraczał 3,5 minuty. A jeśli trzeba kogoś reanimować, liczy się każda minuta, a nawet sekunda - podkreślają w OSP.
Dodają, że w ciągu ostatnich dwóch lat w godz. 7-15 interweniowali 74 razy, z czego 25 przy wypadkach i 3 razy przy zatrzymaniu krążenia.
Czekamy na stanowisko i opinię wójta Józefa Rozkosza i Urzędu Gminy Bielsk w tej sprawie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.