Wojewódzki Sąd Administracyjny nie zgodził się z decyzją ministra finansów. Dzięki wyrokowi Mazowsze nie musi płacić czterech ostatnich rat Janosikowego za 2013 r., czyli 200 mln zł.
Mazowsze odetchnęło z ulgą - jak poinformowały służby prasowe Urzędu Marszałkowskiego, sąd uchylił decyzję resortu finansów. W uzasadnieniu powołał się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który w marcu tego roku stwierdził, że Janosikowe jest niezgodne z konstytucją, jeśli nie gwarantuje województwom zachowania istotnej części dochodów własnych dla realizacji zadań własnych. Trybunał orzekł, że ten przepis musi się zmienić w ciągu 18 miesięcy.
- Mimo że nadal obowiązuje, WSA orzekł, że sąd nie musi już go stosować, z uwagi na utratę domniemania konstytucyjności przepisów stanowiących podstawę wyliczenia wysokości Janosikowego - wyjaśnia biuro prasowe Urzędu Marszałkowskiego.
Według WSA, aby Mazowsze było w stanie sfinansować zadania własne, Janosikowe nie może przekroczyć 30 proc. dochodów podatkowych samorządu.
– Wyrok sądu jest jednoznaczny i miażdżący dla ministerstwa finansów - uważa marszałek Adam Struzik. - Pokazuje, że województwo nie było w stanie zapłacić tych rat Janosikowego.
Marszałek dotąd niesprawiedliwymi rozstrzygnięciami tłumaczy kłopty finanspwe Mazowsza. - Sytuacja finansowa województwa nie była w żadnym stopniu przez nas zawiniona, była wynikiem zbiegu błędnych przepisów z sytuacją gospodarczą – relacjonują słowa marszałka służby prasowe urzędu.
Obecnie w sejmie są dwa projekty dotyczące zmiany ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego – rządowy i poselski. Jak uważa urząd Marszałkowski, te pierwsze to zaledwie kosmetyka, która nie wprowadza znaczących zmian zgodnych z wyrokiem trybunału. -. Bez środków z budżetu państwa nie uda się niwelować różnic rozwojowych w kraj - podkreśla -. Mazowsze nie ma ani możliwości, ani obowiązku, by utrzymywać pozostałe regiony.
Wyrok nie jets prawomocny, resort może się odwołać.