Rada ds. Unii Europejskiej przeciwna zablokowaniu wieloletniego budżetu UE. Do rządu apeluje także marszałek województwa mazowieckiego. - Jeśli spełnią swoje groźby o zablokowaniu budżetu i funduszy odbudowy, Polska może zostać bez grosza - mówił Adam Struzik.
Przypomnijmy, porozumienie w sprawie wieloletniego budżetu UE uzależnia wypłatę funduszy od przestrzegania zasad praworządności w danym kraju. Polski rząd grozi zawetowaniem całego budżetu, jeśli rozporządzenie wejdzie w życie. Jak przestrzega marszałek Mazowsza, to może mieć katastrofalne skutki dla całego kraju, województwa i takich miast jak Płock.
- W czasie kryzysu, jaki spowodowała pandemia koronawirusa, pilnie potrzebne są środki - grzmiał marszałek Struzik. - Pieniądze są potrzebne nie tylko na walkę z COVID-19,ale przede wszystkim na usuwanie jej skutków - dodaje.
Województwo mazowieckie, podobnie jak inne regiony Polski, oczekują uruchomienia nowego wieloletniego budżetu oraz Funduszu Odbudowy. Tylko z jego tytułu Polska może otrzymać nawet 23 mld euro dotacji oraz ponad 34 mld euro pożyczek. Zdaniem marszałka te pieniądze są niezbędne dla polskiej gospodarki.
Tę opinię podziela Rada ds. Unii Europejskiej działająca przy marszałku województwa mazowieckiego. Podkreśla, że wszystkie działania władz powinny być podporządkowane pomocy przedsiębiorcom.
- Nie wiemy czy rząd Polski posunie się aż tak daleko - mówił Jan Truszczyński, członek zespołu ekspertów ds. europejskich i Mazowieckiej Rady Społecznej ds. Unii Europejskiej. - Byłoby to działanie samobójcze, godzące we własnych obywateli. Rząd nie powinien w taki sposób i w takim stopniu szermować interesów Polaków i polskiej gospodarki. Powinniśmy współpracować z innymi Państwami członkowskimi - dopowiada.
Rada apeluje do rządu o zachowania zgodne z dobrem państwa i jego obywateli.
