reklama

LIST: Ten pomysł to nieporozumienie

Opublikowano:
Autor:

LIST: Ten pomysł to nieporozumienie - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości- To jakieś nieporozumienie i łupienie kierowców - w ten sposób nasz czytelnik komentuje zapowiedzi Ratusza dotyczące możliwości bezpłatnego, półgodzinnego zaparkowania na starówce tylko raz dziennie.

- To jakieś nieporozumienie i łupienie kierowców - w ten sposób nasz czytelnik komentuje zapowiedzi Ratusza dotyczące możliwości bezpłatnego, półgodzinnego zaparkowania na starówce tylko raz dziennie.

O ograniczeniu, zgodnie z którym każdemu kierowcy tylko raz dziennie będzie przysługiwała możliwość bezpłatnego postoju nie dłuższego niż pół godziny w całej strefie płatnego parkowania, pisaliśmy dwa dni temu. Rozwiązanie nie wszystkim się spodobało. Dziś otrzymaliśmy list w tej sprawie.

[ZT]12994[/ZT]

Szanowna Redakcjo,

Chciałbym w kliku słowach odnieść się do opisanego przez Wasz portal w dniu 25.07.16 w artykule „Parkowanie za darmo tylko raz dziennie” pomysłu Urzędu Miasta Płocka odnośnie bezpłatnego parkowania w strefie płatnego parkowania tylko przez pół godziny i tylko raz na dzień.  Śledziłem często informacje pojawiające się w płockich mediach, uczestniczyłem w konsultacjach internetowych i doskonale pamiętam, że z początku wszyscy mówili o 45 minutach darmowego postoju. Następnie ten czas okrojono do 30 minut, co uważam za zbyt krótki czas zwłaszcza przy tych ograniczeniach. Ale za zupełne nieporozumienie uważam to, żeby można było skorzystać z bezpłatnego postoju tylko raz dziennie. Czym jest to innym niż łupieniem kierowców?

Na konsultacjach padały tłumaczenia, że wprowadzenie SPP wymusi rotację samochodów w obrębie starówki i „uwolni” miejsca parkingowe. Taki pomysł urzędników rotację ograniczy. Podam przykład. Załóżmy, że ktoś załatwia sprawę w Urzędzie Stanu Cywilnego. Niestety nie może wszystkiego załatwić w tym budynku na Królewieckiej (to zresztą temat na oddzielny list) i potem musi podjechać jeszcze do Urzędu Miasta i tam już musi zapłacić za parking. A jeśli z tymi dokumentami podjedzie jeszcze na przykład do parafii to musi zapłaci kolejny raz.

Być może Płocki Urząd Miasta obawia się, żeby nie znalazły się „cwaniaczki”, które będą co pół godziny przeparkowywać samochód. Nie wiem kto tak pracuje, żeby móc tak robić. Trzeba jednak rozważyć inne sposoby niż utrudniać życie kierowcom. Np. można wprowadzić bilety wkładane za szybę z godziną i wtedy dla strażników będzie wiadomo, czy ktoś przekroczył darmowy czas i musi zapłacić.

Już lepszym rozwiązaniem mogłoby być również oznaczenie parkomatów w ten sposób, by jeden parkomat mógł wydać jedno zezwolenie na półgodzinny postój. Dzięki temu ktoś nie mógłby w ciągu jednego dnia zaparkować 10 razy po pół godziny na przykład pod urzędem miasta, ale równocześnie mógłby skorzystać z bezpłatnego półgodzinnego postoju na przykład pod USC czy pod bankomatem. To wtedy by była rotacja. Proszę Urząd Miasta Płocka o rozważenie mojej propozycji.

Kierowca z Płocka

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE