reklama

Lew Honorek i delfin zrobili furorę

Opublikowano:
Autor:

Lew Honorek i delfin zrobili furorę - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościOrkiestrą żyło wczoraj – i wciąż żyje – całe miasto. Warto zauważyć dużą aktywność także służb mundurowych. Kwestowali płoccy strażnicy miejscy, a policjanci przekazali sporo gadżetów na licytacje.

Orkiestrą żyło – i wciąż żyje – całe miasto. Warto zauważyć dużą aktywność także służb mundurowych. Kwestowali płoccy strażnicy miejscy, a policjanci przekazali sporo gadżetów na licytacje.

Podczas XX Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy straż nie tylko zbierała datki, ale i dbała o bezpieczeństwo 350 wolontariuszy. Funkcjonariusze  dodatkowo przekazali na licytację m.in. maskotki Lwa Honorka oraz kilkanaście gadżetów.

Rzeczniczka prasowa straży Jolanta Głowacka, której pomagał Lew Honorek, kwestowała w Galerii Handlowej Wisła. W ciągu trzech godzin udało się jej zebrać aż 422,65 zł. W tym czasie  Lew Honorek sprawił radość niejednemu dziecku, chętnie również pozował z każdym zainteresowanym  do zdjęć. Natomiast na terenie miasta w patrolach pieszych i zmotoryzowanych prawie 30 funkcjonariuszy Straży Miejskiej czuwało nad bezpieczeństwem kwestujących. Na szczęście nie odnotowali żadnego incydentu.

Natomiast w sztabie głównym WOŚP w Płocku - w Młodzieżowym Domu Kultury przy Tumskiej - płoccy policjanci jak co roku prowadzili licytacje gadżetów. Można było kupić trzy policyjne, pluszowe misie, długopisy z logiem KMP Płock i policyjnym numerem alarmowym 997.

- Były też specjalnie przygotowane bilety uprawniające do przejażdżki na symulatorze jazdy motorowerem, oczywiście zgodnie z obowiązującymi przepisami ruchu drogowego – mówi Krzysztof Piasek z płockiej policji. - Nad prawidłową jazdą czuwała policjantka. Nie wypisywała mandatów, gdyż przede wszystkim chodziło o dobrą zabawę, połączoną z odrobiną edukacji. Z symulatora korzystały nie tylko dzieci, również dorośli mogli sprawdzić swoje umiejętności jazdy.

Gadżety cieszyły się sporym powodzeniem wśród licytujących. Najwięcej chętnych chciało kupić pluszowe misie. Ten największy został wystawiony na aukcję w Internecie, tam też można licytować nietypową maskotkę policyjną, jaką jest duży delfin-policjant. Licytacje potrwają jeszcze kilka dni.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE