Łagry w sutannie. Księża w Sowietach

Czarne sutanny na białych polach Syberii, kapłani, również z naszej diecezji, zamęczeni w Kozielsku, Starobielsku, Ostaszkowie. W Muzeum Diecezjalnym można oglądać wstrząsającą wystawę „Łagry w sutannie, działalność duszpasterska Polaków w Sowietach 1939-1943”.

Jak informuje rzeczniczka Kurii, Elżbieta Grzybowska wystawa otwarta właśnie w Muzeum Diecezjalnym przyjechała do Płocka dzięki staraniom emerytowanego dyrektora muzeum, ks. Bronisława Gwiazdy. Wcześniej była pokazywana w parafii św. Andrzeja Boboli w Londynie, z okazji 50-lecia istnienia parafii. Zawiera plansze ze zdjęciami i biogramami duchownych, mapę zsyłek, kopie pamiątek zesłańców, m.in. różańców oraz oficjalnych dokumentów i spisów. Jest też m.in. Statut Koła Rycerskiego Najświętszej Maryi Panny Zwycięskiej, założonego w październiku 1939 r. w obozie internowanych na Litwie.

- Podczas otwarcia wystawy o płockich akcentach wystawy „Łagry w sutannie” opowiedział ks. mgr Jacek Prusiński, pracownik Muzeum Diecezjalnego - relacjonuje Elżbieta Grzybowska. - Przypomniał historie trzech księży, pochodzących z diecezji płockiej: ks. Michała Cichowicza, kapelana wojskowego, który prawdopodobnie zginął w Kozielsku w 1940 r., mając 45 lat, ks. Kazimierza Suchcickiego – przebywającego w obozie w Starobielsku, zamordowanego wiosną 1940 r., w wieku 58 lat oraz ks. Franciszka Zakrzewskiego, więzionego w Ostaszkowie, zamordowanego w 1939 r., który przeżył 37 lat. Wielu z nich nie nigdy nie wróciło do Ojczyzny, wielu zaginęło i nie znamy okoliczności ich śmierci, gdyż ślad po nich zaginął. Niekiedy ich nazwiska widnieją na listach osób zamordowanych w Kozielsku, Ostaszkowie czy Starobielsku. W gronie Sybiraków są także księża, którzy dobrowolnie wybrali zesłanie, by pełnić posługę kapłańską, nieść pomoc zesłanym, przychodzić z Eucharystią, spowiedzią” - opowiadał ks. Prusiński.

Ci, którzy dobrowolnie wybrali zsyłkę na Sybir i towarzyszyli deportowanym, to m.in. księża: Tadeusz Fedorowicz, Walter Ciszek i Władysław Bukowiński. - Ks. Fedorowicz zmarł w 2002 r. w wieku 95 lat, bł. Jan Paweł II nazywał go wynalazcą `duszpasterstwa deportowanych` - informuje Elżbieta Grzybowska. - W trakcie jest proces beatyfikacyjny ks. Bukowińskiego, natomiast ks. Ciszek powrócił ze łagru na Syberii po 23 latach, został uwolniony dopiero w latach 60. XX wieku. Jego proces beatyfikacyjny już się zakończył.
Podczas wernisażu odbywał się również promocja dwóch wydawnictw: książki Remigiusza Bielewicza i Mieczysława Sikory pt. „Biogramy i wspomnienia Sybiraków Płockich” (Płock 2012) oraz reprint książki ks. Czesława Lissowskiego pt. „Powstanie styczniowe w ziemi dobrzyńskiej” (Płock 1938), dyrektor muzeum ks. Stefan Cegłowski opowiadał o zesłanych na Wschód kapłanach i świeckich, a ks. kan. prof. Michał M. Grzybowski - o biskupie płockim Kacprze Borowskim (1802-1885), biskupie łucko-żytomierskim, który zesłany za Ural spędził tam 13 lat, włączając się w życie miejscowej wspólnoty, budując dla niej kościół i dom parafialny. Po powrocie do Polski kapłan został mianowany przez papieża Leona XIII biskupem płockim. - „Bardzo troszczył się o Seminarium Duchowne, był niezwykle pracowity, uzupełnił skład Kapituły Katedralnej Płockiej, wizytował parafie, udzielił sakramentu bierzmowania ponad 16 tysiącom wiernym - relacjonuje słowa ks. Grzybowskiego rzeczniczka Kurii. - W prezbiterium katedry płockiej w uznaniu jego licznych zasług trzy lata po śmierci powstało poświęcone mu epitafium”/

Wystawę można oglądać do 15 maja w Muzeum Diecezjalnym.