W nocy między Wielkim Piątkiem a Wielką Sobotą ktoś zdewastował 26 grobów na cmentarzu rzymskokatolickim w Skępem. Biskup płocki zaapelował o modlitwę wynagradzającą.
Informacja lotem błyskawicy obiegła diecezję płocką. O nocnych wydarzeniach z tamtejszego cmentarza mówił dziś, w Wielką Sobotę rano podczas liturgii Jutrzni, biskup płocki Piotr Libera, prosząc o modlitwę wynagradzającą. O zajściu wspominali też niektórzy klerycy z płockiego seminarium podczas wielkosobotniego święcenia pokarmów w płockich kościołach. Ponieważ jednak informacje były dość lakoniczne, wielu płocczan zastanawiało się: co się stało? I gdzie?
Jak mówi Małgorzata Małkińska z komendy powiatowej w Lipnie, dziś, w sobotę ok. 8.00 rano policjanci otrzymali informację od jednego z mieszkańców Skępego, że na tamtejszym cmentarzu doszło do dewastacji mogił.
- Zniszczono 26 grobów – przewrócono płyty nagrobne, krzyże, dekoracje świąteczne i znicze – mówi policjantka. - Wyglądało to tak, jakby ktoś szedł i po kolei je niszczył.
Policja przypuszcza, że do dewastacji musiało dojść dziś w nocy – okres przedświąteczny to czas, w którym mieszkańcy często odwiedzają cmentarze, by sprzątać groby i gdyby wczoraj wydarzyło się coś niepokojącego, z pewnością zgłoszenie wpłynęłoby szybciej. Na miejscu pracują policjanci, zbierając dowody i prowadząc czynności zmierzające do ustalenia sprawców.
O wydarzeniach ze Skępego mówił dziś w płockiej katedrze biskup płocki Piotr Libera, fot. Portal Płock