O kilkunastu betonowych płytach, które ułożono jedna na drugiej w parowie na Skarpie, przy wjeździe od strony Wisły, powiadomiła nas czytelniczka. - Mam nadzieję, że nie zamierzają zabetonować parowy - martwi się płocczanka.
Jak wyjaśnia Justyna Piotrowicz, rzeczniczka Wodociągów Płockich, które odpowiadają za potężną inwestycję związaną z rozdziałem kanalizacji ogólnospławnej na deszczową i sanitarną w centrum Płocka, składowanie starych płyt ma związek z trwającą budową podczyszczalni wód deszczowych. Prace prowadzi firma Instal Warszawa, a płyty są jej potrzebne do wykonania wylotu oczyszczonych wód deszczowych do rzeki Brzeźnicy.- Po zakończeniu tego etapu prac, płyty zostaną usunięte - zapowiada Justyna Piotrowicz.
Przypomnijmy: Oozyszczalnia wód opadowych ze zbiorczym wylotem do Brzeźnicy ma powstać zbudowana w ciągu dwóch lat. Ta inwestycja za ok. 20 mln zł to jeden z ośmiu etapów gigantycznego projektu związanego z rozdziałem kanalizacji ogólnospławnej na deszczową i sanitarną w centrum miasta. W sumie realizacja całego przedsięwzięcia ma pochłonąć około 200 mln zł. Dzięki niemu powinien zniknąć problem rozlewisk po ulewach i podtopień piwnic. Na Kazimierza Wielkiego powstanie jedna z dwóch planowanych oczyszczalni wód opadowych, która będzie odbierać wodę z kanałów (już istniejących i planowanych) z osiedli Skarpa, Stare Miasto i Tysiąclecia.
Fot. Czytelniczka
Więcej czytaj: Nowa oczyszczalnia za 20 mln zł
