Do końca czerwca można było składać projekty w czwartej edycji budżetu obywatelskiego. Do tej pory wpłynęło ich ponad 50, ale Ratusz czeka jeszcze na te wysłane pocztą.
Na dzielenie się pomysłami płocczanie mieli czas do 30 czerwca. Do wydania jest tak jak w poprzedniej edycji 800 tys. zł na projekt ogólnomiejski i po 200 tys. na każdym z 21 osiedli. Łącznie 5 milionów złotych. Ale - inaczej niż do tej pory - tym razem trzeba było przekonać do pomysłu sąsiadów i zebrać ich podpisy, a także m.in. sprawdzić, czy dany projekt jest zgodny z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego.
To właśnie w tych obostrzeniach nasi czytelnicy dopatrywali się przyczyn niskiego zainteresowania płocczan tą edycją przedsięwzięcia. Bo rzeczywiście - w przeddzień zakończenia terminu na składanie wniosków, zgłoszono jedynie kilka projektów.
Jak to zwykle bywa, płocczanie zostawili wszystko na ostatnią chwilę i właśnie ostatniego dnia wpłynęło najwięcej pomysłów. - Wpłynęły 52 wnioski, wśród których 20 to projekty ogólnomiejskie, a 32 dotyczy płockich osiedli, ale czekamy jeszcze na dokumenty wysłane pocztą - mówiła Małgorzata Palusińska z biura prasowego Ratusza w środę przed południem.
Urzędnicy nie podają na razie szczegółów, czego konkretnie dotyczą projekty. Wiadomo tylko, że większość dotyczy szeroko pojętej infrastruktury miejskiej i sportu. - Są pomysły na parkingi, siłownie, ścieżki rowerowe, a także skwery - usłyszeliśmy w Ratuszu.
Najwięcej projektów wpłynęło z osiedla Dobrzyńska (pięć propozycji), cztery na Podolszycach Północ, po trzy Skarpy i Łukasiewcza. Na drugim biegunie są osiedla, które (przynajmniej do tej pory) nie złożyły żadnego projektu (do 13.00 w środę nie wpłynęły projekty z osiedli: Kolegialna, Wyszogrodzka i Zielony Jar.
Teraz rozpoczyna się weryfikacja formalno-prawna, która ma potrwać do końca wakacji. Głosowanie ruszy 12 września.
Więcej czytaj:
