Strażnicy miejscy postanowili skontrolować jedną z posesji na osiedlu Wyszogrodzka, by sprawdzić czym domownicy palą w piecu.
- Do strażników wyszedł około 40-letni mężczyzna, który się zataczał. Przy próbie nawiązania rozmowy strażnicy wyczuli od niego woń alkoholu. W trakcie podejmowanej interwencji okazało się, że mężczyzna w takim stanie opiekuje się dwuletnią dziewczynką. W domu nie było matki dziecka, która pojawiła się po kilkunastu minutach. Rejonowi od razu na miejsce zdarzenia wezwali patrol policji. Badanie alkomatem u mężczyzny wykazało ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu
- mówi Jolanta Głowacka, rzeczniczka prasowa straży miejskiej.
Jakby tego było mało, w domu panował bałagan, widoczne było też robactwo.
Służby ustaliły, że para ma jeszcze starsze dzieci, które w tym czasie przebywały w szkole, o sprawie została powiadomiona dyrekcja. Opiekę nad dzieckiem przejęła trzeźwa matka.
Policja sporządziła wniosek o ukaranie mężczyzny do Sądu Rodzinnego.
W takim przypadku w grę wchodzi artykuł 160 kodeksu karnego:
Komentarze (0)