Kiedy już sesja dobiegała końca, radni Prawa i Sprawiedliwości złożyli wniosek dotyczący przedszkola na Wielkiej Płycie. Prezydent ustosunkował się do niego i nagle okazało się, że jest nowy pomysł na umieszczenie maluchów.
Przypomnijmy, że 13 stycznia odbyło się dość burzliwe spotkanie prezydenta z rodzicami dzieci z Miejskiego Przedszkola nr 17. Rodzice próbowali nakłonić Andrzeja Nowakowskiego, aby zgodził na wybudowanie nowej placówki na Wielkiej Płycie. Z kolei prezydent wyjaśniał, że nie chce zostać z pustym budynkiem w związku z reformą edukacji. Budowa nowego przedszkola w sytuacji, kiedy obok stoi pusty budynek po szkole nadający się do adaptacji, wydawała się niezasadna. Był pat. Tak wyglądał pierwszy akt, we wtorek na sesji dość nieoczekiwanie sprawa miała ciąg dalszy, kiedy radni z klubu PiS zgłosili wniosek, aby zarezerwować w budżecie środki na projekt techniczny dla nowego budynku tuż obok starego. Dyskusja rozgorzała....
[ZT]14267[/ZT]
Wyjaśniano, że stary budynek przedszkola i tak zostanie wyłączony z użytkowania do 2020 roku i najwyższy czas działać. Jednocześnie pomysł z przenosinami do Gimnazjum nr 5 radnym PiS nie wydawał się zbytnio trafiony (a dodajmy, że tych pomysłów trochę już było, jeszcze wcześniej rodzice słyszeli o pomyśle przenosin do budynku po Szkole Podstawowej nr 17). Prezydent nagle oświadczył, że wniosek radnych jest bezprzedmiotowy, ponieważ zmieniły się plany i zgodnie z najnowszym pomysłem dzieci miałyby zająć część powierzchni w Szkole Podstawowej nr 3 przy Kossobudzkiego 7. W jednym budynku byłoby przedszkole, najmłodsze dzieci z pierwszych trzech klas podstawówki, natomiast te starsze mogłoby chodzić na zajęcia do G5.
Zaskoczenie zmianą koncepcji było spore.
- Panie prezydencie, pan przypomina chodzącego we mgle – docięła miejskiemu włodarzowi Wioletta Kulpa. - Nie wie pan, w którą stronę iść, skoro jeszcze niedawno sam pan chciał przenosić przedszkole do G5. Wówczas rodzice zwracali uwagę na wysokie schody dla maluchów. A teraz pan rzuca jeszcze inny pomysł, to może za miesiąc będzie kolejny?
Prezydent wciąż uważał, że budowa nowego przedszkola jest nieracjonalna, jeśli 100 metrów obok stałby pusty budynek przystosowany do nauki nawet dla najmłodszych dzieci.
- Zastrzegam, że to wciąż jedynie propozycja. A biorąc pod uwagę inwestycje w płocką oświatę, chyba nie muszę ponownie udowadniać, że kieruję się dbałością o dobro dzieci. Można zrobić naprawdę fantastyczne przedszkole z urządzonym placem zabaw.
Marek Krysztofiak ponownie nawiązał do spotkania w sprawie dalszych losów placówki z udziałem pracowników i rodziców.
- Kiedy pan zamierzał przenosić przedszkole do G5, wykonałem telefon do tej szkoły. Byli zszokowani informacją. Dlatego teraz pytam, czy tym razem dyrekcja wie? Czy środowisko szkoły nr 3 zna ten pomysł i już go zaakceptowało?
Dyskusja się zapętlała. Radny Wojciech Hetkowski zastrzegał, że absolutnie nie jest przeciwnikiem budowy nowego obiektu na Wielkiej Płycie.
- Oni oczekują tam na przedstawienie im konkretnej wizji na to przedszkole. Nie chciałbym jednak, aby decyzja o tym, czy ktoś nie poprze wniosku, została odebrana jako wspólne głosowanie koalicji PO-PSL-SLD przeciwko osiedlu Wielka Płyta, bo to nieprawda.
Tomasz Kominek zaproponował, aby w takim razie sporządzić kosztorys, który wykaże, czy koszty adaptacji nie będą zbliżone do budowy nowej siedziby. - Uważam, że mamy czas na wypracowanie wniosku do budżetu na 2018 rok.
Artur Kras uznał wniosek PiS za przedwczesny, ponieważ w lutym odbędzie się kolejne spotkanie w sprawie dalszych losów placówki. W dodatku za problem osiedla uznał brak miejsc parkingowych.
- Szukacie pretekstu, jak nie zagłosować za tym wnioskiem – zirytował się Marek Krysztofiak. - Co się takiego wydarzyło, że koncepcja z G5 jest już nieaktualna? Rodzice chcą mieć przedszkole w tym samym miejscu, w którym znajduje się obecnie. Przewodnicząca Małgorzata Struzik wcześniej na sesji nawet zadeklarowała swoje poparcie
Dyskusję przerwało zgłoszenia wniosku formalnego przez radnego PiS, Tomasza Korgę. Wniosek dotyczył... zakończenia dyskusji, co poparło 20 radnych. Wniosek PiS w sprawie środków na projekt techniczny nie przeszedł (10 radnych zagłosowało za wnioskiem, 12 było przeciw, jeden radny wstrzymał się od głosu).