Strefa płatnego parkowania już działa, są też pierwsze kłopoty. Chodzi o opłaty za parkowanie z pomocą smartfona. W Płocku wprowadzono darmowy bilet uprawniający raz dziennie do 30-minut parkowania. Pojawiła się także taka funkcja w aplikacji moBiLET, aż nagle zniknęła, co nie uszło uwadze naszego czytelnika. Teraz pyta, czy chodzi o to, aby więcej pieniędzy wydali ci kierowcy, którzy nie są z Płocka.
Jeden z naszych czytelników napisał do naszej redakcji w sprawie możliwości płacenia za pozostawienie auta w strefie płatnego parkowania.
- Po uruchomieniu SPP w Płocku w aplikacji mobilnej moBiLET była możliwość wybrania tego darmowego biletu na 30 minut, ale zniknęła – tłumaczy.
Zaniepokojony skontaktował się z biurem strefy, aby to zgłosić. Tam pani miała wziąć od niego numer telefonu, ale już do niego nie oddzwoniła. - Więc zadzwoniłem do moBiLET – opowiada dalej. - Słyszę od milej pani, że była taka opcja dostępna, ale na polecenie miasta została usunięta. I teraz muszę iść do parkomatu i ten bilet darmowy pobrać, a przecież nie na darmo noszę smartfona w kieszeni żeby parkomatów szukać.
Poprosiliśmy o wyjaśnienie sprawy rzeczniczkę Komunikacji Miejskiej, Kingę Wochowską. Także w kontekście osób przyjezdnych, które niekoniecznie muszą zdawać sobie sprawę, że akurat w Płocku wprowadzono darmowy bilet na 30 minut. - Podjeżdża ktoś obcy, włącza aplikację i nie ma darmowego biletu, więc płaci za postój, chociaż zatrzymał się na 20 minut. No ale kaska idzie – zauważa nasz czytelnik.
Sprawdzamy więc w regulaminie SPP. W kilku miejscach znajdziemy informację o możliwości płatności mobilnych. Ponadto nasuwa się pytanie skąd ta interwencja ku zdziwieniu użytkowników. Dlaczego tak przydatną funkcję usunięto?
Płocczan od jakiegoś czasu przekonuje się do korzystania z aplikacji w komórkach. Komunikacja Miejska wspólnie z miastem organizuje konferencje prasowe, aby przekonywać do korzystania z aplikacji mobilnych. Twórcy moBiLET informują na swojej stronie, że jej użytkownicy mogą z niej korzystać, jeśli zechcą zostawić samochód w wybranych miastach w strefie płatnego parkowania. Do tej grupy zalicza się również Płock. Teraz taką dogodność kierowcom znienacka i bez uprzedzenia odebrano. Korzystanie z aplikacji w smartfonie faktycznie jest wygodniejsze niż poszukiwanie parkomatu na ulicy. Ponadto mamy jeszcze aplikację SkyCash z usługą mobiParking.
Co na ten temat ma do powiedzenia rzeczniczka Komunikacji Miejskiej, Kinga Wochowska? Przyznaje naszemu czytelnikowi rację.
- Rzeczywiście była możliwość wybrania bezpłatnego 30 – minutowego biletu parkingowego w aplikacjach moBilet i SkyCash i została zablokowana - potwierdza rzeczniczka. - Okazało się że systemy aplikacji nie komunikują się ze sobą, co skutkowało tym, że bezpłatny 30 -minutowy bilet można było wybrać więcej niż raz w ciągu dnia. A to jest niezgodne z uchwałą, która u nas obowiązuje.
Kinga Wochowska wyjaśnia, że aplikacje istotnie miały ułatwić funkcjonowanie tym kierowcom parkującym auto w SPP, którzy nie zawsze mogą z góry przewidzieć czas parkowania. Aby z każdego miejsca mogli przedłużyć ważność biletu parkingowego. - Płatności w aplikacji są możliwe, kierowca nie wybierze jedynie bezpłatnego biletu 30 – minutowego, który dostępny jest obecnie tylko w parkomatach. Natomiast przesadą jest mówienie, że trzeba szukać parkomatu. Urządzenia stoją w odległości około 50 metrów od siebie. Niezależnie, w którym miejscu strefy zaparkujemy, parkomat mamy w zasięgu wzroku.
Komunikacja Miejska już zwróciła się do operatorów aplikacji o rozwiązanie problemu. Do tego czasu bilet bezpłatny dostępny będzie tylko w parkomatach.