Akcja miała miejsce w sobotę, 22 lutego. Wtedy to zastępy z pięciu jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych wzięły udział w poszukiwaniach. Mundurowi przeszukiwali las Nadleśnictwa Łąck, używając m.in. quadów i dronów poszukiwawczych. Wszystko po to, by odnaleźć zaginionego człowieka.
Były to ćwiczenia teoretyczne i praktyczne, które odbyły się niedaleko Płocka.
- Część teoretyczną i praktyczną prowadził inspektor Filip Olszewski z OSP Dobrzyków. Część praktyczna polegała na przeprowadzeniu akcji poszukiwawczej według określonego scenariusza, w którym zaginiony człowiek w godzinach porannych (od 6:00) zniknął na terenach leśnych.
podają w OSP Zaździerz.
Po dotarciu na miejsce, zespołom ratowniczym przydzielono określone sektory poszukiwań. W akcję zaangażowano także operatorów dronów.
- Celem szkolenia i ćwiczeń było opracowanie optymalnych procedur oraz stworzenie zgranego, współpracującego zespołu z kilku OSP działających na terenach leśnych, posiadających odpowiedni sprzęt do takich działań.
- tłumaczą ochotnicy z Zaździerza.
To już drugie ćwiczenia zorganizowane przez OSP Dobrzyków. - Rozwijanie umiejętności współpracy i komunikacji w zespołach pomaga osiągać lepsze wyniki w pracy grupowej, a co za tym idzie – szybciej odnaleźć zaginionych – argumentują strażacy.
Ćwiczenia zakończyły się po sześciu godzinach, około 12:00.
W ćwiczeniach brały udział zastępy: OSP Zaździerz, OSP Dobrzyków, OSP Topólno, OSP Kanigowo oraz OSP w Solcu (powiat Gostynin).
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.