Mandat wynoszący 1500 zł? Przybywa informacji o możliwych zmianach w taryfikatorze mandatów i przepisach. Co na to wszystko sami kierowcy? Agencja SW Research przeprowadziła dla "Rzeczpospolitej" sondaż, w którym badano, czy taryfikator mandatów karnych należy zmienić.
Niedawno rozgłośnia RMF FM obwieściła, że mandaty za wykroczenia drogowe mają wzrosnąć nawet trzykrotnie. Według rozgłośni nowy rząd zamierza wprowadzić zmiany, które mogą uczynić z mandatu wyjątkowo duże spustoszenie w portfelu ukaranego kierowcy. Skąd ta chęć do zmian? Wyjaśniono, że mandaty w Polsce są na jednym z najniższych poziomów w Europie. Innymi słowy, aby zrobiły wrażenie na kierowcach, stawki można podnieść nawet do 1,5 tys. zł. Tym bardziej, że kwoty są niezmienne od wielu lat, tymczasem w kraju wzrosła wysokość płac. Wiadomość rozpowszechniona przez stację RMF FM błyskawicznie rozniosła się w internecie, co nie uszło uwadze Ministerstwa Infrastruktury, które zaprzeczyło, aby prowadziło prace zmierzające do zmian wysokości mandatów karnych za przekroczenie prędkości.
- Obszar ten pozostaje poza właściwością MI. Kwestie te określa Rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów w sprawie wysokości grzywien nakładanych w drodze mandatów karnych za wybrane rodzaje wykroczeń - wyjaśnił w komunikacie Szymon Huptyś, rzecznik prasowy Ministerstwa Infrastruktury.
Portal Money.pl obliczył, że walka z piratami drogowymi byłaby opłacalna - co roku mogłoby wpłynąć do budżetu państwa prawie 3 mld zł więcej (zakładając tę samą liczbę wykroczeń drogowych). Oczywiście o ile wysokość kar wzrastała w identycznym tempie, co płaca minimalna. W 2017 roku mundurowi zapewnili budżetowi państwa 786 mln zł wpływów, w 2018 r. kwota wyniosła o blisko 270 mln zł mniej (przez pewien czas trwał protest policjantów). Na razie jednak nikt podwyżki nie potwierdził.
Dziennik "Rzeczpospolita" postarał się o przeprowadzenie sondażu. Zdaniem 25,6 proc. ankietowanych kwota powinna wzrosnąć i zostać uzależniona od dochodów kierowcy, z kolei 21,5 proc. respondentów była przeciwna podwyżce. Za podniesieniem wysokości mandatów, jednak maksymalnie do 2 tys. zł, opowiedziało się 16,6 proc. zapytanych osób, natomiast maksymalną stawkę 1,5 tys. zł poparło 8,6 proc. ankietowanych. Co więcej, 14,3 proc. za górną granicę mandatu uznało 1 tys. zł. Opinii nie wyraziło 13,4 proc. ankietowanych.
Jak czytamy w "Rzeczpospolitej", za uzależnieniem wysokości kary od zarobków opowiedziała się jedna na cztery kobiety i podobny odsetek mężczyzn. Rozwiązanie częściej popierały osoby po 50 roku życia – blisko jeden na trzech badanych z tej grupy wiekowej. Więcej zwolenników miało wśród osób z wykształceniem zasadniczym zawodowym (3 na 10 osób), a także wśród osób zarabiających od 2001 do 3000 zł (blisko co 3 z nich), więcej zwolenników było w gronie mieszkańców miast liczących od 20 do 99 tys. mieszkańców (3 na 10 mieszkańców).
Dłonie na kierownicę
Znowelizowane Prawo o ruchu drogowym ma sprawić, że policjant poczuje się bezpieczniej podczas kontroli drogowej. Wchodzi w życie od 7 listopada. O co chodzi? Jeżeli kierowca nie dostosuje się do prośby funkcjonariusza związanej z: siedzeniem w bezruchu w zatrzymanym aucie; trzymaniem rąk na kierownicy; nieopuszczeniem pojazdu, wówczas musi liczyć się z mandatem. Na każdą czynność należy uzyskać zgodę funkcjonariusza, a jeśli kierowca sam chce coś zrobić, np. wysiąść z auta, wówczas także musi zapytać o zgodę.
Pamiętajmy jednak, że nie jest to nowość. Wystarczy zapoznać się z informacjami na stronach polskiej policji odnośnie zasad postępowania podczas kontroli drogowych. Policjanci zwracali uwagę, że po zatrzymaniu pojazdu należy "trzymać ręce na kierownicy i nie wysiadać z pojazdu, chyba że żąda tego od nas policjant". Funkcjonariusz dopiero sprawdzi dane personalne, czy np. kierowca nie jest poszukiwany. Policjant nieumundurowany może zatrzymać kierującego pojazdem wyłącznie na obszarze zabudowanym, policjant umundurowany może zatrzymać pojazd wszędzie.
Wcześniej też można było narazić się na mandat. Radosław Kobryś z Komendy Głównej Policji wyjaśnił, że w istocie przepis "zmienił tylko swoje miejsce" w rozporządzeniu ws. kontroli ruchu drogowego (zgodnie z paragrafem 16. kierowca miał obowiązek zatrzymać pojazd i trzymać ręce na kierownicy).
Warto wiedzieć, że w celu kontroli drogowej - to nowość - „dopuszcza się postój pojazdu policyjnego w miejscu, gdzie jest to zabronione, lecz nie zagraża bezpieczeństwu ruchu”. Policjant ma prawo zapisać i przekazać do CEPiK-u stan licznika naszego auta, także auta przewożonego (o ile jest taka techniczna możliwość).