Nie mamy dobrych wieści dla zwolenników podróżowania koleją. Zwłaszcza dla tych, którzy w ten sposób chcieliby dotrzeć do portu lotniczego w Modlinie.
O kiepskich połączeniach kolejowych rozmawiano podczas wczorajszej, sierpniowej sesji rady miasta. Do Płocka przyjechał Michał Mokrzański, zastępca dyrektora w biurze planowania strategicznego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. Zaczął od tego, że ich budżet nie jest wystarczający, aby zrealizować wszystkie inwestycje. Jego wypowiedź nie pozostawiała złudzeń.
- Obecnie spółka nie prowadzi działań przygotowawczych do budowy linii połączenia z Modlinem, co innego linia Warszawa – Modlin - informował.
nieco lepiej przedstawia się sytuacja z dojazdem do Kutna. Tu już PKP jest skłonna łożyć na modernizację. - Linia nr 33 służy do ruchu pasażerskiego i towarowego, do Łącka naprawiono tor, podobne w kierunku Trzepowa. Nie zapominamy o niej – zapewniał Mokrzański. Jest szansa, że pociągi ruszą z prędkością przeszło 100 kilometrów na godzinę.
Radny PiS Leszek Brzeski pytał o niebezpieczny przejazd kolejowy na ul. Rzecznej, w samym sercu osiedla Wyszogrodzka, ale nie dowiedział się niestety nic nowego. Przedstawiciel kolei przypomniał tylko dotychczasowe, mało konkretne informacje.. - To prawda, że nie jest to bezpieczny przejazd – przyznał dyrektor. Spodziewał się tego pytania. - Pojawiła się wizja likwidacji. Są prowadzone rozmowy w sprawie finansowania. Stroną jest Miejski Zarząd Dróg. Może sprawią, że zostanie utrzymany, ale dojdzie do powstania rogatek i zmiany kategorii przejazdu – co potwierdził prezydent. - Priorytetem jest bezpieczeństwo. Czekamy na informacje o partycypacji w kosztach.
[ZT]11712[/ZT]