Oficjalnie za pośrednictwem klubu kibice Wisły kupili 628 biletów. Nieoficjalnie wiadomo, że ściskających kciuki za Nafciarzy w Arenie Kalisz było znacznie więcej, około 1000.
Nafciarze walczyli jak lwy, choć początek był ciężki. Podopieczni Xaviego Sabate mieli problemy z zarzymanie Igora Karacicia, a Wisłę w grze utrzymywały bramki Siergieja Kosorotova. Płocczanie długo gonili wynik, ale kiedy zrobili to pod koniec pierwszej połowy, nie oddali już prowadzenia. Kielczanie mieli swoje problemy - z kontuzjami z parkiegu zeszli Artiom Karalek i Michał Olejniczak.
Wisła pierwszą połowę zakończyła wynikiem 13:11, a po 60 minutach ORLEN Wisła Płock wygrywała 30:25. To drugi z rzędu Puchar Polski dla Nafciarzy.
Radość po zdobyciu trwała długo. Fani mieli okazję zrobić sobie zdjęcie z Pucharem jeszcze w kaliskiej hali. Radość w niedzielę przeniesie się do ORLEN Areny - klub zaprasza na 17:00 na zakończenie sezonu i pożegnanie zawodników. Sobotni mecz był m.in. ostatnim Siergieja Kosorotova w barwach Wisły.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.