W przyszłym tygodniu startują Juwenalia. Jak co roku cała studencka brać łączy siły. Na kilka dni Juwenaliów płoccy żacy przejmują miasto i świętują, zanim nadejdą znoje związane z sesją. Tegoroczne obchody to mnóstwo koncertowej mocy płynącej z głośników. Będą potrzebne zdrowe gardła do śpiewania „Czerwonego jak cegła” Dżemu albo „Spodni z GS-u” Farben Lehre. Wystąpi też m.in. Mrozu.
W tym roku Juwenalia potrwają w zasadzie od 20 do 24 maja, ponieważ ostatni koncert skończy się przeszło godzinę po północy z soboty na niedzielę.
Jeśli chodzi o klimaty, będzie bardzo różnorodnie. Zabawę zaczynamy w lekkim stylu disco polo, w sam raz do pląsów na parkiecie. Pierwsza okazja nadarzy się w środę, 20 maja wraz z występem zespołu Power Play na Imprezie na Fali przy ul. Rybaki. Następnie odbędą się poprawiny w Grabinie koło Płocka. Na koncerty Akcentu i Andre studentów dowiozą i odwiozą specjalne autobusy.
W piątek 22 maja od rana niech uważają kierowcy samochodów, ponieważ jak co roku żacy zamierzają uszczuplić zawartość ich portfeli. Studenci odgrażają się, że myto będzie zbierane już od godziny 5.00 rano. Dopiero po 13.00, kiedy zaplanowano gry i zabawy pod Wcześniakiem, schowają puszki.
Tego samego dnia zmieniamy gatunek muzyczny na bardziej melodyjny rock. Start „Rock in Wcześniak” zaplanowano na godzinę 18.00. Przed publicznością swoje artystyczne dokonania zaprezentują cztery kapele, w tym z naszego rodzimego podwórka. Na dobry początek o rozgrzewkę zadba zespół Czarna Pantera, powstała jako kooperacja muzyków z Płocka i z Gąbina. Może znacie już tych sześciu facetów z kwietniowej Katorgi? Twierdzą, że oscylują wokół sporej ilości gatunków muzycznych, od rocka, przez ska, punk, kończąc na folklorze, co wkładają do jednego wora z etykietką rocka alternatywnego.
Ok. 19.30 na scenę wyjdzie Bridgetown Band. Mówią o sobie, że jeśli granie dobrego rocka miałoby być karane, to oni proszą się o dożywocie. Po godzinnym występie czas na płocki Klub Zdesperowanych Romantyków (godzina 21.00). Ostro nie będzie. Spodziewajmy się raczej sporej porcji melodyjnych dźwięków przy akompaniamencie gitar. Tuż po Romantykach nastąpi półgodzinna przerwa w występach. Na sam finał zaproszono EnClose, laureata „The Voice of Poland”. Wokalista grupy Juan Carlos Cano poznał Polkę, która przyjechała na wymianę studencką do Meksyku. Dla niej przeniósł się do naszego kraju i tu założył formację, w której gra m. in. Polak peruwiańskiego pochodzenia i jeden Meksykanin.
Na sobotę lista wykonawców jest obszerniejsza. Początek koncertów przy Wcześniaku tak jak w piątek, o godzinie 18.00. Dla dwóch pierwszych kapel przewidziano półgodzinne występy, a będzie to Wataha i tegoroczny zwycięzca studenckiego festiwalu „Katorga”, kapela Skafander (godzina 18.40). Około godziny 19.20 czeka nas występ kolejnego laureata z telewizyjnego programu muzycznego, tyle że z konkurencyjnej stacji. Majestic brylował w drugiej edycji „Must Be The Music”. Będzie tanecznie, w rytmach reggae i ska i z wykorzystaniem sekcji dętej.
Wraz z wybiciem godziny 21.00 na scenie stawią się na półtoragodzinny występ kultowi weterani z Dżemu, którzy potrafią wyczarować niesamowitą sceniczną atmosferę.
Okazuje się też, że Wojciech Wojda postanowił przypomnieć o sobie płocczanom raz jeszcze. Po niedawnym minikoncercie Farben Lehre w sali POKiS-u tym razem czeka nas koncert pod chmurką (godzina 22.40). Po takiej dawce energii, punktualnie o północy z publicznością przywita się Mrozu.
Płockie Juwenalia organizują wspólnie trzy płockie samorządy studenckie: Parlament Studentów Szkoły Wyższej im. Pawła Włodkowica w Płocku, Samorząd Studentów Politechniki Warszawskiej i Rada Uczelniana Samorządu Studentów Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Płocku.
Czytaj też:
Zdjęcia z ich ostatniego koncertu w Płocku:
Fot. Tomasz Miecznik / Portal Płock
