To ostatnia prosta do fuzji koncernów. Wcześniej w Płocku podpisano porozumienie z pracownikamu Grupy LOTOS, na mocy którego uzyskali m.in. 48-miesięczne gwarancje zatrudnienia. W czwartek w Domu Technika w Płocku odbyło się Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy PKN ORLEN, na który zdecydowano o fuzji. Dzień wcześniej taką samą decyzję podjęli akcjonariusze LOTOSU.
Akcjonariusze Grupy LOTOS za 1 akcję otrzymają 1,075 akcji PKN ORLEN. W wyniku fuzji PKN ORLEN i Grupy LOTOS udział Skarbu Państwa w połączonym koncernie wzrośnie do ok. 35% Po połączeniu zarząd ORLENU będzie mógł liczyć od 5 do 11 członków.
- Zgoda Akcjonariuszy to przypieczętowanie trudnego i wymagającego procesu. Jednak przede wszystkim to zdecydowane, mocne potwierdzenie, że nasza decyzja o budowie silnego koncernu multienergetycznego była słuszna, a obrany przez nas kierunek dalszego rozwoju gdańskiej rafinerii jest właściwy i gwarantuje pełne wykorzystanie jej potencjału. Jesteśmy w historycznym momencie. Tworzymy nową Grupę ORLEN, złożoną z aktywów PKN ORLEN, Grupy Energa, Grupy LOTOS, a docelowo także PGNiG. Wspólnie będziemy realizować warte miliardy złotych, strategiczne dla bezpieczeństwa energetycznego Polski i regionu, inwestycje w zero- i niskoemisyjną energetykę. Zwiększymy także nakłady na badania i poszukiwanie innowacyjnych rozwiązań, które wzmocnią naszą konkurencyjność na międzynarodowym rynku. Pełne wykorzystanie efektu synergii pozwoli nam maksymalizować korzyści biznesowe, a tym samym zapewni koncernowi stabilny, długofalowy rozwój – mówi cytowany przez biuro prasowe Daniel Obajtek, Prezes Zarządu PKN ORLEN.
Jak referowano akcjonariuszom, po połęczeniu wzrośnie efektywność koncernu w segmencie rafineryjnym, petrochemicznym, energetycznym czy sprzedaży detalicznej. Duży koncern ma lepiej radzić sobie w otoczeniu ekonomicznym i poprawić jego pozycję negocjacyjną.
- Połączenie PKN ORLEN i Grupy LOTOS oraz docelowo PGNiG jest nierozerwalnie związane z bezpieczeństwem energetycznym Polski i całego regionu Europy Środkowej, w tym m.in. Litwy, Łotwy, Estonii, a także Czech i Słowacji. Fuzja oznacza budowę jednego silnego koncernu multienergetycznego z przychodami na poziomie ponad 250 mld zł rocznie, który będzie z powodzeniem prowadził działalność biznesową na konkurencyjnym rynku i obsługiwał ok. 100 mln klientów w Europie, gwarantując im bezpieczeństwo dostaw paliw i energii - wskazuje biuro prasowe koncernu.
Zgoda 98,3 proc. akcjonariuszy sprawia, że fuzja koncernów to w zasadzie formalność. Koncern czeka tylko na rejestrację połączenia w Krajowym Rejestrze Sądowym. To powinno wydarzyć się w najbliższym czasie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.