Zjawisko opisał „Dziennik Gazeta Prawna”, zwracając uwagę na coraz większą liczbę kobiet szukających pomocy prawnej. Chodzi o osoby, które od lat prowadziły działalność gospodarczą i przed narodzinami dziecka zdecydowały się na podniesienie podstawy składek na ubezpieczenia społeczne. W efekcie otrzymywały wyższy zasiłek macierzyński, co w tamtym czasie było całkowicie zgodne z obowiązującymi przepisami.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie kwestionował tych działań ani w momencie zgłoszenia do ubezpieczeń, ani podczas wypłaty świadczeń. Dopiero po upływie wielu lat urząd zaczął wracać do dawnych spraw, wydając decyzje nakazujące zwrot pieniędzy.
Cofnięcie podlegania ubezpieczeniom tylko za czas świadczeń
Szczególnie kontrowersyjny jest sposób, w jaki ZUS prowadzi obecnie postępowania. Urząd nie neguje całego okresu prowadzenia działalności, lecz cofa podleganie ubezpieczeniom społecznym wyłącznie za czas pobierania zasiłków. Jak opisuje DGP, ZUS „wydał decyzje, w których cofa podleganie ubezpieczeniom społecznym wyłącznie za okres pobierania świadczeń, a następnie zażądał zwrotu rzekomo nienależnie pobranych kwot wraz z gigantycznymi odsetkami”.
Dla kobiet oznacza to nie tylko konieczność oddania świadczenia, ale także zapłatę odsetek naliczanych przez wiele lat. W praktyce kwoty te często przewyższają pierwotnie wypłacone zasiłki.
Zarzut pozorności zatrudnienia i oskarżenia o wyłudzenie
Jedną z opisanych historii jest przypadek lekarki weterynarii, matki siedmiorga dzieci. ZUS uznał jej zatrudnienie za pozorne, wskazując, że miało ono służyć wyłudzeniu świadczenia. W rozmowie z OKO.Press kobieta podkreślała, że została oskarżona o oszustwo, mimo że przez lata faktycznie wykonywała pracę i opłacała składki.
Takie zarzuty mają poważne konsekwencje. Dotyczą nie tylko finansów, lecz także reputacji zawodowej i osobistej. Kobiety czują się stawiane w roli osób działających w złej wierze, mimo że korzystały z rozwiązań przewidzianych przez prawo.
Jakie decyzje zawodowe wzbudzają podejrzenia ZUS
Z ustaleń OKO.Press wynika, że ZUS szczególnie krytycznie podchodzi do określonych zmian w sytuacji zawodowej kobiet. Chodzi m.in. o podwyższenie składek, zmianę umowy na umowę o pracę, przejście na B2B, zwiększenie etatu, zmianę branży, dobrowolne opłacanie wyższych składek czy samo prowadzenie działalności gospodarczej.
Wszystkie te działania były i są dopuszczalne w systemie ubezpieczeń społecznych. Kobiety podejmowały je w określonym momencie życia, często w związku z planami rodzinnymi, nie zakładając, że po latach zostaną uznane za dowód nadużyć.
Nowelizacja ustawy systemowej z 2021 roku
ZUS swoje decyzje uzasadnia nowelizacją ustawy systemowej z 2021 roku. Według interpretacji urzędu zmiany te umożliwiają dochodzenie zwrotu świadczeń bez ograniczeń czasowych, ponieważ takie roszczenia „się nie przedawniają”. To właśnie ten argument pozwala na ponowne analizowanie spraw sprzed dekady.
Dla przedsiębiorczyń oznacza to zasadniczą zmianę w postrzeganiu stabilności prawa. Decyzje administracyjne, które wcześniej były ostateczne, dziś mogą zostać zakwestionowane.
ZUS: chodzi o ochronę środków publicznych
Stanowisko urzędu przedstawił rzecznik prasowy Zakład Ubezpieczeń Społecznych Karol Poznański. „– Rocznie wypłacamy z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych 18,3 mld zł związanych z absencją chorobową i prawie 10,3 mld zł bezpośrednio na zasiłki macierzyńskie (dla matek i ojców) – tłumaczył na łamach Dziennika Gazety Prawnej. – Są to pieniądze wszystkich uczestników powszechnego systemu ubezpieczeń społecznych, a naszym ustawowym obowiązkiem jest dbałość o prawidłowość wypłat z FUS – dodaje.”
Dla ZUS kluczowe jest zabezpieczenie funduszu. Dla kobiet – wieloletnia niepewność i konieczność bronienia decyzji, które wcześniej nie budziły żadnych zastrzeżeń.
Komentarze (0)