2,5 roku po morderstwie 3 chłopców w jednym z mieszkań przy ul. Wyszogrodzkiej w Płocku sprawa ma swój finał. Od początku podejrzanym numer 1 był Radosław K., ojciec najmłodszego i ojczym starszych chłopców. Mężczyzna został uznany za niepoczytalnego przez 2 niezależne od siebie zespoły biegłych psychologów i psychiatrów.
Sprawa trafiła przed Sąd Okręgowy w Płocku kilka tygodni temu. Prokuratura nie złożyła jednak aktu oskarżenia, a wniosek o jej umorzenie i umieszczenie Radosława K. w zamkniętym ośrodku psychiatrycznym. 3 i 14 października 2024 roku na niejawnych posiedzeniach sąd przesłuchał oba zespoły biegłych.
Od razu po przesłuchaniu drugiego zespołu zapadło postanowienie.
- 14.10.2024 r. zapadło postanowienie, którym na podstawie art. 17§1 pkt 2 k.p.k. umorzono postępowanie karne przeciwko podejrzanemu wobec jego niepoczytalności w chwili popełnienia zarzucanych mu czynów. Ponadto sąd postanowił zastosować wobec podejrzanego środek zabezpieczający polegający na umieszczeniu w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym - przekazała nam sędzia Iwona Wisniewska-Bartoszewska, Rzecznik Prasowy Sądu Okręgowego w Płocku.
Umieszczenie w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym jest bezterminowe. Co kilka lat Radosław K. może być poddawany obserwacji, po których biegli będą decydować czy nadal stwarza zagrożenie dla otoczenia. Praktyka pokazuje, że K. prawdopodobnie resztę życia spędzi w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.
Morderstwo w Płocku
Do wstrząsającego zabójstwa w Płocku doszło 9 marca 2022 roku. W jednym z mieszkań przy ul. Wyszogrodzkiej ujawniono zwłoki 3 chłopców w wieku od 7 do 17 lat. Radosław K. miał się nimi opiekować, podczas gdy ich matka była w Warszawie z chorą córką.
Radosław K. uciekł z miejsca zbrodni i przez kilka tygodni ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości. Został zatrzymany na Podolszycach 17 marca. Prokuratura Okręgowa w Płocku początkowo postawiła mu zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. W trakcie śledztwa K. został poddany obserwacji psychiatrycznej, a biegli nie mieli wątpliwości: podejrzany był niepoczytalny.
Prokuratura wystąpiła o ponowne przebadanie Radosława K. przez inny zespół biegłych. Wynik badania był taki sam.
Radosław K. nigdy nie przyznał się do zabójstwa chłopców. Prokuratura wskazywała jednak, że mężczyzna nie kwestiował swojego sprawstwa.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.